Złoty mocniejszy po danych z USA
RYNEK KRAJOWY
Wtorek przyniósł umocnienie złotego zarówno wobec euro, jak i dolara. Dzień zaczął się od poziomów 3,9350 dla pary EUR/PLN i 3,0690 dla pary USD/PLN. Obserwowane umocnienie złotego to połączony efekt poprawy nastrojów w całym regionie (wczorajsze straty odrabiały również forint i korona), jak również przebywanie notowań kursu EUR/USD, który jest głównym determinantem zmian na złotym, powyżej ważnego poziomu wsparcia na poziomie 1,2786-1,28. Po publikacji po godzinie 14:30 inflacji w USA, która okazała się niższa od oczekiwań, dolar zaczął tracić na wartości. Dodatkowo wpłynęło to na dalsze umocnienie złotego. Na koniec dnia za 1 euro na rynku międzybankowym płacono 3,9120, a dolara wyceniano na 3,0450, czyli o ponad 2 grosze mniej niż na początku dnia.
Krótkoterminowa prognoza
Wygląda na to, że złoty znowu wrócił w sidła pary EUR/USD i przez najbliższe dni będzie się poruszał za tym kursem.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Inflacja niższa od prognoz
We wtorek uwaga rynku walutowego skupiła się na danych o kwietniowej inflacji PPI w USA. O godzinie 14:30 napłynęły dane zza oceanu i okazało się, że inflacja PPI wzrosła w kwietniu w Stanach Zjednoczonych o 0,9 proc. miesiąc do miesiąca, po wzroście o 0,5 proc. w marcu. Inflacja bazowa, która jest bardziej obserwowana przez inwestorów, wzrosła natomiast w tym samym okresie o 0,1 proc. Mniejszy od prognoz wzrost inflacji bazowej oraz wyraźne pogorszenie sytuacji na rynku nieruchomości zostały odebrane przez inwestorów jako czynniki zmniejszające prawdopodobieństwo dalszych podwyżek stóp procentowych przez Fed. Tym samym opublikowane dane doprowadziły do osłabienia dolara wobec głównych walut (jednocześnie spowodowały wzrost kontraktów na amerykańskie indeksy). Rano za dolara na rynku międzybankowym płacono 1,2820 dolara, a po południu i publikacjach kurs EUR/USD znajdował się w okolicach poziomu 1,2845.
Krótkoterminowa prognoza
Oczekiwania na dalsze spadki eurodolara popsuły dane o inflacji. Jeżeli nadal fundamenty nie będą silne, to możemy spodziewać się powrotu do słabego dolara i poziomów 1,29.
Raport przygotował
Marcin Golik
WGI
