Złoty nadal słabnie
Środa przyniosła kolejną w tym tygodniu przecenę złotego. Była ona jednak niewielka w porównaniu do strat, jakie poniosła nasza waluta we wtorek. Złoty tracił do dolara, którego umocniły optymistyczne wypowiedzi prezesa FED Alana Greenspana, dotyczące amerykańskiej gospodarki. Kurs euro poruszał się w przedziale 4,4320 – 4,4850 a dolara między 3,6030 i 3,6430.
Inwestorów mógł zaniepokoić sprzeciw SdPl wobec kolejnych projektów ustaw, będących częścią planu Hausnera. Projekty te trafiły do Sejmu jeszcze przed negocjacjami z SdPl i nie zawierały uzgodnionych poprawek. Przeciąganie prac nad koniecznymi reformami, może negatywnie oddziaływać na złotego i może zaowocować napięciem na linii Hausner – Socjaldemokracja Polska. Dodatkowo waluty krajów rynków wschodzących, w tym Polski, znalazły się pod presją dobrych perspektyw dla rozwoju amerykańskiej gospodarki i podwyżek stóp procentowych w USA, co powinno przyciągnąć inwestorów do Stanów Zjednoczonych.
W środę pojawiły się pierwsze publicznie sformułowane groźby wobec naszego kraju ze strony islamskich grup terrorystycznych, które zażądały, by Polska i Bułgaria wycofały swoich żołnierzy z Iraku. Doniesienia te nie wywarły wpływu na inwestorów, ze względu na nikłą wiarygodność.
Podstawowe znaczenie dla kursu złotego będą miały piątkowe dane dotyczące wzrostu cen. Spadek cen żywności w I połowie lipca w 2003 r. wynosił 1,1 proc. w ujęciu miesięcznym, podczas gdy w analogicznym okresie bieżącego roku oczekiwana jest ich stabilizacja. Jeśli opublikowane dane potwierdzą przewidywania, że inflacja w lipcu wyniesie blisko 5 proc., RPP będzie musiała w przyszłym tygodniu podjąć bardzo trudną decyzję.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,6410 złotego, a jedno euro na 4,4690 złotego (odchyl. –4,35 proc.).
Krótkoterminowa prognoza
Osłabienie złotego może jeszcze trwać. Rozwój sytuacji będzie jednak zależał od notowań eurodolara. Jeśli euro zacznie zyskiwać do dolara, prawdopodobny jest ruch kursu EUR/PLN do 4,50.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
USD/JPY
Środa okazała się kolejnym dniem wzrostów kursu dolara do jena, który pozostawał pod wpływem wypowiedzi szefa Systemu Rezerwy Federalnej USA.
Alan Greenspan zapewnił w trakcie wtorkowego wystąpienia przed senacką komisją, że gospodarka amerykańska, mimo ostatnich nie najlepszych danych, jest w dobrej kondycji i nie zwalnia tempa. Analitycy odebrali to jako zapowiedź możliwych podwyżek stóp procentowych i zaczęli kupować amerykańską walutę. Podczas sesji azjatyckiej kurs USD/JPY nie zmienił się jednak. Jenowi pomogły informacje z giełdy tokijskiej i dobre dane o wzroście PKB. Źródła rządowe podały, że roczny przyrost Produktu Krajowego Brutto, uwzględniającego zmiany cen, wyniósł 3,5 proc. wobec prognozowanych 1,8 proc. Indeks Nikkei zakończył sesję wyżej o 1,6 proc. w stosunku do dnia poprezdniego. Dobre informacje z rynku japońskiego powstrzymały wzrosty dolarjena podczas sesji azjatyckiej. Notowania w Europie przyniosły jednak duże umocnienie amerykańskiej waluty, a kurs USD/JPY zwyżkował do 109,27. Inwestorzy w oczekiwaniu na środowe sprawozdanie Alana Greespana chętnie kupowali dolary, którego kurs wobec jena pozostał w okolicach 109,20.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 109,65 jena.
Krótkoterminowa prognoza
Na notowania jena do dolara duży wpływ wywierają wypowiedzi Alana Greespana. Ostatnie gwałtowne wzrosty kursu dolarjena potwierdzają długoterminowy trend wzrostowy, ale w najbliższym czasie powinna nastąpić korekta. Kurs USD/JPY pozostanie w przedziale 108,50 – 110.
EUR/USD
Środa była kolejnym dobrym dniem dla dolara. Po poniedziałkowym wystąpieniu prezesa Banku Rezerw Federalnych Alana Greenspana kurs EUR/USD zniżkował w okolice 1,2320. Greenspan powiedział, że ostatnie niezbyt optymistyczne wskaźniki ekonomiczne mają charakter przejściowy i 5 proc. tempo rozwoju jest bardzo prawdopodobne. W środę od rana, amerykańska waluta kontynuowała trend wzrostowy przebijając kolejno punkty wsparcia 1,2300 i 1,2280. Inwestorzy skupowali dolary w oczekiwaniu na kolejne wystąpienie Greespana i potwierdzenie wczorajszych wypowiedzi o możliwości podwyżki stóp procentowych oraz o dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki. W środę nie było publikacji żadnych istotnych danych makroekonomicznych, więc główne zmiany kursu były dyskontowaniem przez inwestorów wypowiedzi władz monetarnych USA.
Dodatkowy impuls dla wzmocnienia „zielonego” dały spekulacje o znalezieniu w Iraku pocisków rakietowych dalekiego zasięgu, podane przez agencje prasowe. Informacje nie potwierdziły się. O godzinie 15.00 kurs EUR/USD sięgnął 1,2266.
Rekordowe spadki zanotował kurs funta brytyjskiego. Po południu GBP/USD wynosił 1,8380 i był najniższy od dwóch tygodni.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2270 dolara.
Krótkoterminowa prognoza
W związku z optymistycznymi zapowiedziami dotyczącymi wzrostu gospodarczego USA i szansą na podniesienie stóp procentowych za oceanem, należy w średnim terminie oczekiwać umacniania się amerykańskiej waluty. Przełamanie wsparcia na poziomie 1,2200 otworzy dolarowi drogę do poziomów 1,2150 i niżej.
Raport przygotował:
Marek Węgrzanowski
Warszawska Grupa Inwestycyjna S.A.