Złoty pokazał się z lepszej strony

RYNEK KRAJOWY

Po kilku dniach spadków złoty w środę pokazał się z lepszej strony. Nasza waluta wyraźnie zyskiwała przez większość dnia i to nawet przy umacnianiu się dolara zagranicą.

Notowania rozpoczęły się przy 4,18 za euro i 3,20 za dolara. Po południu zostały ustalone minima na 4,1510 dla kursu EUR/PLN i 3,1850 dla USD/PLN.

W samo południe inwestorzy kupili wszystkie 5-letnie obligacje za 2,5 mld zł (popyt sięgnął ok. 4 mld zł). Dodatkowe papiery skarbowe o wartości 250 mln zł zostały bez problemu sprzedane na aukcji dodatkowej.

Po południu na rynek napłynął komentarz Jana Czekaja z RPP, który stwierdził, że spadek inflacji (do ok. 2,5 proc. w połowie roku) oraz widoczne spowolnienie gospodarcze stwarzają miejsce do kolejnych obniżek stóp procentowych. Do ostrożnych kroków skłaniają jednak niepewność co do kształtowania się cen ropy i kursu złotego. Zamieszanie związane z wyborami może złotego dalej osłabiać, choć fundamentalnie nie ma do tego podstaw. W I kwartale przedstawiciel RPP oczekuje wzrostu PKB nieznacznie powyżej 3 proc. ze względu na niski popyt wewnętrzny.

O godz. 16.20 euro kosztowało 4,1640, a dolar 3,19 zł.

Krótkoterminowa prognoza

Wsparciem dla kursu EUR/PLN jest poziom 4,15, pierwszym oporem natomiast 4,20 i w tym przedziale powinna poruszać się wartość naszej waluty do końca tygodnia.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

W nocy z wtorku na środę kurs EUR/USD sięgnął blisko miesięcznego szczytu na 1,3083. Kolejne godziny eurodolar spędził jednak w konsolidacji, po czym powoli spadał, w oczekiwaniu na dane o inflacji w USA. Przed południem sięgając lokalnego dołka na 1,3026.

Niczego nie zmieniły opublikowane o 11.00 dane dotyczące handlu zagranicznego strefy euro w lutym. Zanotowano nadwyżkę w wysokości 3 mld EUR.

Inwestorzy wstrzymali oddech przed publikacją dnia, czyli wskaźnikiem inflacji CPI w marcu. Inflacja w USA wyniosła 0,6 proc. a, inflacja bazowa 0,4 proc. Prognozy mówiły o wzroście o odpowiednio o 0,5 i 0,2 proc. Po tej informacji dolar szybko przystąpił do ataku, kurs EUR/USD szybko spadł i po ciężkim boju przełamał psychologiczny poziom 1,30. Dotarł jednak tylko do 1,2992 i nie przełamał nawet pierwszego wsparcia na 1,2980. Potem szybko powrócił ponad 1,30 i o godz. 16.20 euro kosztowało już 1,3060 dolara.

Krótkoterminowa prognoza

Dane o inflacji we wtorek i w środę były na remis, a sentyment do dolara wydaje się coraz słabszy. Z drugiej strony rynkowi brakuje impulsu do wybicia w górę.

Raport przygotował
Marek Węgrzanowski
Warszawska Grupa Inwestycyjna SA

Opcje dostępności

Wysoki kontrast
Czytaj stronę
Kliknij aby czytać
Podświetlenie linków
TT
Duży Tekst
Odstępy między tekstami
Zatrzymaj animacje
Ukryj obrazy
Df
Przyjazny dla dysleksji
Kursor
Struktura strony