Złoty to najsłabsza waluta na świecie

Euro i dolar kosztowały we wtorek tyle co pięć lat temu. Szwajcarski frank doszedł do 3,12 zł. Ekonomiści nie mają wątpliwości: to panika. „Złoty to teraz najbardziej osłabiająca się waluta na świecie” – mówi Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku.

W porównaniu z innymi krajami naszego regionu Europy złoty najmocniej stracił wczoraj na wartości. „Dużo bardziej niż forint czy czeska korona” – mówi Maja Goettig, główna ekonomistka banku BPH.

„Inwestorzy boją się ryzykować, a my należymy do regionów, które oni uważają za obarczone wysokim ryzykiem” – przyznaje Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
Ekonomiści zaczynają zastanawiać się, czy w tej sytuacji nie powinien zainterweniować NBP. Obawiają się jednak, że nie wystarczy nam pieniędzy, by ratować złotego.

Więcej na ten temat w Dzienniku.