Trump jednak zaszkodził polskim frankowiczom

Gdy okazało się, że wybory w USA wygrał Donald Trump, kurs franka wzrósł, ale nieznacznie. Duża zmiana nastąpiła dopiero podczas długiego weekendu. W piątek kurs wzrósł bowiem do 4,12 zł i na takim poziomie utrzymuje się do dziś. Z wyliczeń Expandera wynika, że najbliższa rata kredytu w tej walucie będzie aż o 96 zł wyższa od październikowej. Oznacza to także, że w porównaniu do posiadaczy kredytu w złotówkach, frankowicze zapłacą aż o 776 zł więcej.

Za tak wysoką cenę odpowiadają dwa czynniki. Po pierwsze, osłabił się złoty, co widać po wzroście cen ważniejszych walut, takich jak euro czy dolar amerykański. Jednocześnie frank umocnił się w porównaniu do euro. Przyczyną obu sytuacji jest niepewność i obawa o to, co zrobi nowy prezydent Stanów Zjednoczonych. W takich okolicznościach szwajcarska waluta zawsze traktowana jest jako tzw. bezpieczna przystań. Nasz złoty niestety zwykle traci wtedy na wartości.

Z tego też względu raty kredytów we frankach wzrosły znacznie bardziej niż w euro. Przyjmijmy, że kredyt na kwotę 300 000 zł na 30 lat został zaciągnięty w sierpniu 2008 r. Jeśli był to kredyt w euro, to jego najbliższa rata będzie o 38 zł wyższa niż październikowa. W przypadku długu we frankach wzrosła ona znacznie bardziej, bo aż o 96 zł. W rezultacie rata kredytu we frankach jest dziś aż o 776 zł wyższa niż w złotych.

Raty dla kredytu z 2008 r. na kwotę 300 000 zł

CHF EUR PLN
Pierwsza rata 1 522 zł 2 005 zł 2 110 zł
Rata październik 2016 1 961 zł 1 463 zł 1 279 zł
Rata 14 listopada 2016 2 057 zł 1 501 zł 1 281 zł
Suma dotychczas zapłaconych rat 183 349 zł 160 942 zł 155 778 zł
Obecne zadłużenie 492 629 zł 333 134 zł 251 984 zł

Nagły wzrost kursu najbardziej odbił się jednak na zadłużeniu. W przypadku kredytu we frankach, od października wzrosło ono aż o 22 100 zł, a euro o 8 800 zł. Zadłużeni w tej walucie po raz kolejny muszą się więc pogodzić z tym, że choć co miesiąc spłacają raty, to ich zadłużenie zamiast spadać, cały czas rośnie. W naszym przykładowym kredycie, mimo ponad 8 lat spłaty, wzrosło ono z 300 000 zł do 492 629 zł.

Co ważne, ich zadłużenie jest znacznie wyższe niż w przypadku kredytu w złotych, mimo że w sumie zapłacili wyższe raty. Co prawda początkowo niższe raty miał kredyt we frankach, ale od połowy 2010 r. sytuacja się odwróciła. Początkowe korzyści zostały już zniwelowane i suma zapłaconych do dziś rat kredytu we frankach jest już o 27 500 zł wyższa niż kredytu w złotych.

Autor:

Jarosław Sadowski
Główny analityk firmy Expander