Twoje pieniądze w Unii Europejskiej – Raport
Grzegorz Świetlik, przewodniczący zespołu Stowarzyszenia TFI
Fundusze działające w Unii Europejskiej z pewnością pojawią się na polskim rynku ale nie nazajutrz po akcesji. Po pierwsze musimy poczekać na wejście w życie nowej ustawy o funduszach inwestycyjnych, która wprowadzi pojęcie „europejskiego paszportu” i zgodnie z Dyrektywami UE pozwoli na sprzedaż unijnych funduszy w Polsce, a naszych funduszy w Unii. Ustawa bardzo przejrzyście opisuje wymogi stawiane funduszom chcącym wejśc na polski rynek (tłumaczenie dokumentów na język polski, ochrona polskiego inwestora itp.). Dużym problem, który będą musiały pokonać fundusze zagraniczne to poziom wynagrodzenia płaconego dystrybutorom. W większoći przypadków sieci sprzedaży pobierają opłaty, które byłyby nie do zaakceptowania dla zachodnich TFI. Widzę dwa potencjalne kanały sprzedaży unijnych produktów. Po pierwsze, platformy internetowe, gdzie poziom wynagrodzenia dystrybutorów może być niższy, a wprowadzenie nowych produktów może umożliwić im odgrywanie większej roli na rynku. Po drugie, niektóre grupy kapitałowe mogą zrezygnować z klonowania produktów i wprowadzić do bezpośredniej sprzedaży fundusze inwestujące poza Polską. Nie należy jednak zapominać o roli odgrywanej przez system podatkowy. Jeżeli okaże się, że jak dotychczas zyski z zachodnich fudnuszy będą opodatkowane na zasadach ogólnych (do 40 proc.) ich sprzedaż będzie utrudniona do czasu, aż UE wymusi na Polsce zmianę systemu. Odrębną kwestią pozostaje możliwość zaoferowania polskich funduszy na zachodnich rynkach. Dużym powodzeniem mogłyby się cieszyć np. fundusze inwestujące w polskie nieruchomości.
Maciej Witkowski, Supermarket Funduszy Inwestycyjnych mBanku
1 maja to magiczna w ostatnim czasie data, po której życie Polaków ma się w istotnym stopniu zmienić. Również w sferze finansowej. W temacie funduszy inwestycyjnych otwierają się nowe możliwości. Rynek Unii jest pod tym względem bogaty i oferuje znacznie szerszą paletę, zwłaszcza funduszy niszowych, wyspecjalizowanych w jednej dziedzinie gospodarki. Moim zdaniem nie należy się jednak spodziewać, że wszystko zmieni się 1 maja jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zagraniczne fundusze nie mają w Polsce sieci dystrybucji, a tak naprawdę jej stworzenie i operatywność to klucz do sukcesu. W chwili obecnej Supermarket Funduszy mBanku jest już zauważalnym graczem na rynku (blisko 300 mln aktywów netto, 160 mln zł obrotu miesięcznie) a mimo to nie spotkał się jak dotąd z propozycją dystrybucji jakiegokolwiek zagranicznego funduszu. Jesteśmy otwarci na propozycje współpracy i docelowo fundusze zagraniczne zapewne pojawią się w naszej ofercie, jednakże w tym półroczu koncentrujemy się na pozyskaniu kolejnych rodzimych partnerów w ramach przyjętego modelu bezprowizyjnego. Obecnie oferujemy już 50 funduszy i w najbliższym czasie liczba ta wzrośnie do 56. Wydaje się, że zagraniczne fundusze inwestycyjne staną się dla Polaków o wiele bardziej atrakcyjne po wejściu Polski do strefy Euro, kiedy zmiany kursu złotówki do Euro nie będą w tak istotny sposób wpływać na ostateczny wynik takiej inwestycji. Sytuacja przypomina nieco moment, kiedy otwierały się przed nami możliwości inwestowania na zagranicznych giełdach. Wiele osób mówiło wówczas o masowej emigracji inwestorów, która ostatecznie nie miała miejsca. Reasumując – otwiera się przed nami ciekawy rynek, ale nie spodziewam się rewolucji w roku 2004.
Mariusz Zygierewicz, Związek Banków Polskich
Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej nie będzie oznaczać nagłych i dużych zmian na polskim rynku bankowym. Od wielu lat wdrażane są w polskiej bankowości nowoczesne rozwiązania regulacyjne (m.in. wynikające z implementacji dyrektyw unijnych) jak również nowoczesne technologie i metody zarządzania bankiem. W wielu obszarach postęp technologiczny jest na wyższym etapie zaawansowania niż konkurentów z krajów Unii Europejskiej. W dniu dzisiejszym niemal nikt nie spodziewa się w branży bankowej, że z chwilą wejścia Polski do UE rozpocznie w Polsce działalność wiele oddziałów banków zagranicznych. Niemal wszyscy potencjalni uczestnicy rynku zainteresowani obecnością i działalnością w Polsce są już obecni na naszym rynku od kilku lat. Zakres działania nowych oddziałów banków zagranicznych będzie ograniczony, a część mniejszych banków z kapitałem zagranicznym założonych na prawie polskim może zostać przekształcona w oddział banku zagranicznego. Z punktu widzenia klientów procesy te nie powinny powodować większych zmian w zakresie podmiotów świadczących określone rodzaje usług. W dłuższej perspektywie można oczekiwać dalszego wzrostu konkurencji na rynku bankowych. Jej efektem nie będzie jednak obniżka cen usług, lecz dalsze podwyższenie jakości oferowanych usług bankowych. Nadal większość klientów będzie przywiązana do korzystania z usług polskich banków, dość powiedzieć, że już od dłuższego czasu banki mogą korzystać z możliwości swobodnego lokowania swoich oszczędności poza granicami kraju, ale w praktyce skala tego zjawiska jest ograniczona.