Tagi:

Nasze oszczędności w bankach rosną najwolniej od 2006 r.

W mediach nieustannie słychać o rosnących wynagrodzeniach i rekordowo niskim bezrobociu. W podobnej sytuacji w 2008 r. nasze oszczędności w bankach rosły o ponad 20% rocznie. Niestety obecnie wygląda to znacznie gorzej. Z wyliczeń Expandera wynika, że w kwietniu były one jedynie o 4% wyższe niż przed rokiem. Z drugiej strony bardzo szybko, bo aż o 19%, rośnie saldo depozytów walutowych. Stanowią one już prawie 10% naszych oszczędności w bankach.

Niskie oprocentowanie lokat bankowych sprawia, że Polscy niechętnie je zakładają i ich wartość od lutego 2016 r. spadła już o 35,8 mld zł. Nie oznacza to jednak, że wypłacamy pieniądze z banków. Wiele osób trzyma oszczędności po prostu na zwykłym rachunku. Gdy uwzględnimy zarówno kwoty na lokatach jak i te znajdujące się na rachunkach, to okazuje się, że nasze oszczędności w bankach rosną. Niestety ten wzrost jest bardzo powolny – o 4% rocznie (dla tych w PLN). Wydaje się to dziwne zwłaszcza jeśli uwzględnimy, że jeszcze w 2015 r. i 2016 r. wynosił ok. 10% rocznie. Tymczasem wynagrodzenia Polaków w ostatnim czasie rosną znacznie szybciej niż 2-3 lata temu. Mimo to przyrost oszczędności spowolnił. Jest najniższy od 2006 r.

Jak zmieniał się poziom naszych oszczędności w bankach


Wyjaśnieniem tej zagadki nie jest wzrost kwoty oszczędności trzymanej w gotówce. Jej wartość (poza kasami banków) rośnie w ostatnich miesiącach o ok. 7% rocznie. To niewiele. Dla porównania, jeszcze w 2016 r. było to ok. 16%. Nic nie wskazuje również na to, że zamiast oszczędzać przejadamy pieniądze. Gdyby tak było szybko powinna rosnąć wartość pieniędzy na kontach i lokatach firm. Te jednak rosną powoli – o 4% rocznie.

Już prawie 10% pieniędzy w bankach mamy w walutach obcych
Częściowym wyjaśnieniem jest natomiast to, że w ostatnim czasie niezwykle chętnie lokowaliśmy pieniądze w walutach obcych. Miniony rok był pod tym względem rekordowy. Pod koniec grudnia 2017 r. mieliśmy w bankach waluty (w większości euro) o wartości 71 mld zł. W minionym roku powiększyliśmy ich wartość najbardziej w historii, bo o 11,5 mld zł. W ujęciu procentowym był to wzrost o 19%, czyli najwyższy od 1999 r. Dzięki temu gospodarstwa domowe mają w walutach już prawie 10% oszczędności (spośród tych trzymanych w bankach przez gospodarstwa domowe). To najwyższy udział od lutego 2008 r.

Udział oszczędności gosp. domowych w walutach obcych


Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Konta z kartą staniały, ale banki dużo więcej zarabiają na odsetkach

Według raportu NBP pod koniec 2017 r. korzystanie z konta i dołączonej do niego karty nieco staniało i kosztowało nas średnio 9,57 zł co daje niecałe 115 zł rocznie. Część opłat poszła jednak w górę. Continue reading

Zadłużamy się na potęgę – kredytów mamy dwa razy więcej niż oszczędności

Rośnie wartość kredytów bankowych spłacanych przez Polaków. W lutym było to aż 528 mld zł. Na lokatach mamy natomiast coraz mniej pieniędzy – 270 mld zł. Z wyliczeń Expandera wynika, że stosunek kredytów do lokat wzrósł właśnie do najwyższego w historii poziomu 1,95. Oznacza to, że wartość spłacanych przez nas zobowiązań jest niemal dwa razy wyższa niż suma odłożonych oszczędności.

NBP opublikował właśnie dane na temat finansów gospodarstw domowych w lutym. Wynika z nich, że wartość kredytów w złotych spłacanych przez Polaków jest aż o 10% (o 46 mld zł) wyższa niż przed rokiem. Największy wpływ na ten wzrost miały kredyty zaciągane na zakup lub budowę nieruchomości. Mimo, że co miesiąc spłacamy raty, które pomniejszają zadłużenie, to wciąż zaciągane są nowe długi na ten cel. Wg. BIK w lutym banki wypłaciły nam na ten cel kwotę o 20% wyższą niż przed rokiem. Mocno wzrosła również wartość spłacanych pożyczek konsumpcyjnych – o ponad 8%.

Jednocześnie mamy coraz mniej pieniędzy na lokatach bankowych. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy coraz mniej zamożni – wręcz przeciwnie. Pieniędzy mamy coraz więcej, ale coraz rzadziej wpłacamy je na lokaty. Kwota, którą na nich trzymamy spada już od dwóch lat. W latach tym czasie wycofaliśmy z nich 29 mld zł. Jednak łączna wartość oszczędności ulokowanych w bankach przez gospodarstwa domowe wzrosła w tym czasie o 68 mld zł. Dzieje się tak ponieważ coraz więcej osób, zniechęcona niskim oprocentowaniem lokat, trzyma oszczędności po prostu na nieoprocentowanym rachunku.

Opisana sytuacja ma nienajlepsze konsekwencje Z jednej strony mamy coraz większe zadłużenie, od którego musimy płacić coraz wyższe odsetki. Jednocześnie jednak dostajemy od banków coraz mniejsze odsetki, gdyż coraz mniej pieniędzy trzymamy na lokatach. Dla instytucji finansowych jest to oczywiście korzystne. Pewnym problemem może być dla nich jedynie to, że wieloletnie kredyty muszą finansować za pomocą oszczędności zgromadzonych na kontach, czyli takich które mogą zostać w każdej chwili wypłacone.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Niskie oprocentowania lokat pozostanie z nami na lata

Według danych NBP średnie oprocentowanie lokat założonych w styczniu po raz kolejny wzrosło – z 1,38% w czerwcu 2017 r. do 1,58% r. Mimo to wciąż jest na niskim poziomie i właśnie okazało się, że na większe podwyżki możemy poczekać bardzo długo. Continue reading

Lokaty w odwrocie. Niemal 60% pieniędzy trzymamy na kontach

Wartość oszczędności zgromadzanych przez Polaków w bankach na początku roku wyniosła 672 mld zł. Expander zwraca jednak uwagę – to zaledwie 2,8% więcej niż przed rokiem. Dla porównania w 2008 r. kiedy również mieliśmy szybki wzrost płac i niskie bezrobocie, przyrastały one o ponad 20% rocznie. Continue reading

Inflacja wzrosła, lokaty poniżej 2,72% już się nie opłacają

Najnowsze dane GUS pokazują, że inflacja wzrosła do 2,2%. Przy takim poziomie zdecydowana większość lokat bankowych przynosi straty w ujęciu realnym. Z wyliczeń Expandera wynika, że aby zarabiać, ich oprocentowanie musi wynieść przynajmniej 2,72%. Tymczasem banki oferują średnio 1,47%. Nie powinno więc dziwić, że Polacy wypłacili z banków już 9% (26 mld zł) swoich oszczędności, a firmy aż 17% (16 mld zł).

Ze wstępnych danych GUS wynika, że wyraźnie przyspieszył wzrost cen w Polsce – we wrześniu były one 2,2% wyższe niż przed rokiem. To nie tylko oznacza, że musimy wydawać więcej na życie. Dodatkową konsekwencją jest również to, że pieniądze, które nie pracują, szybciej tracą na wartości. Przy wyższej inflacji rosną również wymagania w stosunku do lokat bankowych. Ich oprocentowanie musi wynieść teraz przynajmniej 2,72%, żeby zapewnić nam choćby utrzymanie realnej wartości posiadanych oszczędności.

Na przeciętnej lokacie tracimy 100 zł

Wzrost cen sprawia, że co prawda po zakończeniu lokaty otrzymujemy więcej pieniędzy niż na nią wpłaciliśmy, ale i tak możemy za te środki kupić mniej niż na początku. Dla przykładu, deponując 10 000 na lokacie rocznej z oprocentowaniem 1,5%, po roku otrzymamy 10 122 zł (odliczając podatek). Jednak ze względu na wzrost cen, za towary, które wcześniej kosztowały 10 000 zł, trzeba będzie zapłacić 10 220 zł. W rezultacie, tak naprawdę zakładając taką lokatę tracimy w ujęciu realnym prawie 100 zł.

Nie powinno więc dziwić, że Polacy wypłacają pieniądze z lokat. W sierpniu wycofali kolejny już miliard złotych, a od lutego 2016 r. – 26,6 mld zł. Firmy wypłaciły natomiast 16,2 mld zł*. W ich przypadku relatywne wypłaty były jednak nawet większe w porównaniu do gospodarstw domowych, gdyż 16,2 mld zł oznacza spadek aż o 17%. Warto jednak dodać, że nie ma w tym nic złego, jeśli ktoś wypłaca pieniądze z lokaty i inwestuje je efektywniej. Niestety w wielu przypadkach zniechęcenie do lokat objawia się tym, że oszczędności trzymane są na zwykłych, nieoprocentowanych rachunkach bankowych. W takiej sytuacji tracą na wartości jeszcze bardziej.

Nowe obligacje skarbowe na 1,5%

Co ciekawe, mimo że Polacy zniechęcili się do niskiego oprocentowania, Ministerstwo Finansów zdecydowało się wprowadzić 3-miesięczne obligacje skarbowe z oprocentowaniem 1,5% w skali roku. Taki poziom jest zbliżony do przeciętnego oprocentowania w bankowych i również nie daje szansy na zysk wyższy od inflacji. Na tą ofertę powinni jednak zwrócić uwagę klienci PKO BP. Bank ten na3-miesiecznej lokacie ofertuje im bowiem 0,5%-0,8% zysku. Tymczasem, za pośrednictwem jego systemu obsługi elektronicznej, w kilka chwil można skorzystać z obligacji dającej 1,5% zarobku. Oczywiście obligacje te bez problemu mogą kupić także klienci innych banków.

Warto też dodać, że dużo wyższe oprocentowanie uzyskamy inwestując w obligacje przedsiębiorstw. Dla przykładu PKN Orlen niedawno oferował 2,81% w skali roku. Bez problemu znajdziemy też inne firmy zachęcające do swoich obligacji z oprocentowaniem 5%-6%. W przypadku tego rodzaju inwestycji trzeba jednak pamiętać, że ryzyko jest znacznie większe niż w przypadku lokat bankowych czy obligacji skarbowych. W sytuacji upadłości przedsiębiorstwa oferującego swoje obligacje, możemy nie odzyskać części lub nawet całości zainwestowanej kwoty.

Zmiana od grudnia 2015 r. W przypadku gospodarstw domowych maksymalne saldo lokat wystąpiło w lutym 2016 r., a w przypadku firm w grudniu 2015 r.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors