Krótki poradnik oszczędzania

Oszczędzajmy na rachunkach

Comiesięczne opłaty stanowią ogromną część domowych wydatków. Przeciętne gospodarstwo reguluje rachunki na łączną sumę 920 zł. Ich uniknięcie jest raczej niemożliwe, są jednak rozwiązania, dzięki którym można ograniczyć sumy, które każdego miesiąca przeznaczamy między innymi na prąd. Niemal każdy słyszał o potrzebie odłączania nieużywanej ładowarki z sieci elektrycznej. Jak jednak pokazują analizy poboru prądu przez urządzenia tego typu, takie działanie ma raczej symboliczny charakter. Znacznie więcej możemy natomiast zaoszczędzić, zwracając uwagę na bardziej energochłonne sprzęty. Należą do nich np. telewizor, konsola do gier, drukarka czy mikrofalówka. Gdy działają one w trybie uśpionym, nadal pobierają energię, której łączna wartość może przekraczać 1 000 zł rocznie . Możemy zaoszczędzić te pieniądze, korzystając z listew odcinających dostęp prądu lub czasowych wyłączników. Te ostatnie są szczególnie opłacalne dla osób ładujących swoje telefony w nocy. – Warto zwrócić uwagę również na te media, których sprzedawcę możemy łatwo zmienić ¬– zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Dostawcy internetu czy operatorzy telefonii komórkowych rywalizują między sobą, na czym możemy skorzystać. Należy także zastanowić się nad tym, czy obecnie posiadany pakiet wykorzystujemy w pełni. Może się okazać, że przepłacamy za usługi, których nie potrzebujemy.

Analizujmy wydatki

Poszukując oszczędności w domowym budżecie warto zacząć od gruntownej analizy wydatków. Według danych GUS blisko 25% wszystkich pieniędzy przeznaczamy na zakupy spożywcze. Co dziesiąta złotówka wydawana jest na transport. Z kolei 5% budżetu pochłaniają ubrania i obuwie, to tyle samo co wyposażenie mieszkania. Nieco więcej (6,5%) statystyczna rodzina poświęca na rekreację i kulturę. – Aby sprawdzić, na co przeznaczamy najwięcej pieniędzy, powinniśmy przez 1-2 miesiące skrupulatnie zapisywać wszystkie wydatki – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Warto także zajrzeć do historii naszego rachunku bankowego. W czasie codziennych zakupów często nie zwracamy uwagi na to, ile wydajemy, zwłaszcza jeśli do płacenia używamy kart, a nie gotówki. Dopiero pod koniec miesiąca okazuje się, że w domowym budżecie nie ma już środków, które moglibyśmy przeznaczyć na oszczędności. Takie zestawienie wszystkich rachunków pomoże nam określić, na co poświęcamy największe sumy oraz które z nich możemy zmniejszyć.

Dobrą metodą pozwalającą na ograniczenie codziennych wydatków jest przygotowanie listy zakupów przed wyjściem do sklepu. Jeśli będziemy się jej trzymać, łatwiej oprzemy się promocjom i innym praktykom stosowanym przez sprzedawców i wydamy pieniądze tylko na te rzeczy, których naprawdę potrzebujemy.

Przewietrzmy portfel

Myśląc o oszczędnościach, powinniśmy zwrócić uwagę również na sposób, w jaki zarządzamy finansami. Warto wziąć pod lupę produkty bankowe, z których korzystamy. Prowadzenie rachunku bankowego, użytkowanie karty płatniczej czy inne usługi mogą wiązać się już z pewnymi wydatkami. – Warto pamiętać, że wielu opłat można uniknąć dzięki aktywnemu korzystaniu z tych produktów – zauważa ekspert Expandera. – Jeśli już zdecydowaliśmy się np. na kartę kredytową, to warto płacić za zakupy nią, a nie gotówką. Zwykle bowiem opłata jest znoszona po przekroczeniu określonej wartości lub liczby wykonanych operacji. Nie zapomnijmy też spłacić całego zadłużenia w terminie, gdyż w przeciwnym przypadku bank naliczy nam odsetki.

Gdy już uda nam się wygospodarować w domowym budżecie nadwyżki finansowe, powinniśmy zastanowić się nad sposobem ich przechowywania. Ma to znaczenie zwłaszcza w długiej perspektywie czasowej. – Trzymanie oszczędności na nieoprocentowanym rachunku jest mało opłacalne – stwierdza Jarosław Sadowski z Expandera. – Nie dość, że pieniądze nie pracują, to jeszcze istnieje spore ryzyko, że wydamy je na rozrywkę czy nowe gadżety. Jeśli natomiast umieścimy kapitał na lokacie lub zdecydujemy się na jakiś produkt inwestycyjny, pokusa do wydania wolnych środków będzie mniejsza, a dodatkowo zyskamy odsetki, które w długim okresie mogą istotnie powiększyć sumę jaką udało nam się odłożyć.