Fundusze BRIC, czyli cegła w portfelu

BRIC to przyszłe światowe mocarstwo, w którego skład wchodzą Brazylia, Rosja, Indie i Chiny. To prawie połowa światowej populacji i wzrost gospodarczy na poziomie nawet 10 proc. rocznie.

Cztery wymienione kraje dzieli wiele. Brazylia to potęga w produkcji rolnej, gospodarka rosyjska „stoi” surowcami, w Indiach dynamicznie rozwija się sektor usług, a Chiny przeżywają boom budowlany i zalewają świat, coraz bardziej zaawansowanymi, wytworami swojego przemysłu. Różnice okazują się jednak wielką zaletą jeśli wszystkie te gospodarki spotkają się… w portfelu funduszu inwestycyjnego. Rośnie wówczas bezpieczeństwo inwestycji przy jednoczesnym zachowaniu potencjału wzrostu jaki daje inwestowanie w gospodarki rynków wschodzących.

Określenie BRIC spopularyzował bank inwestycyjny Goldmann Sachs w swoim raporcie z 2003 roku. Według analityków banku w 2025 kraje BRIC będą odpowiedzialne za 40 proc. wzrostu PKB na świecie (obecnie 20 proc.) i będzie w nich mieszkać 800 milionów osób, które można zaliczyć do klasy średniej (dochody powyżej 3000 dolarów). W 2050 z każdą z czterech omawianych gospodarek rywalizować będą mogły tylko Stany Zjednoczone i Japonia – kraje UE zostaną daleko w tyle.

W grudniu 2004 ruszył fundusz inwestycyjny typu BRIC uruchomiony przez HSBC – był to pierwszy znaczący produkt tego typu na rynku. Kilka miesięcy później z podobną ofertą wyszedł niemiecki DWS. Dzisiaj na świecie działa już kilkadziesiąt takich funduszy. Na polskim rynku dostępny jest na razie tylko jeden – Templeton BRIC Fund zarządzany z Singapuru przez Marka Mobiusa – guru wśród zarządzających aktywami na rynkach wschodzących. Fundusz powstał rok ponad temu i w ciągu ostatnich 12 miesięcy* dał zarobić 39,9 proc. W najbliższych miesiącach na rynku pojawi się oferta HSBC. Najprawdopodobniej wśród wprowadzonych do sprzedaży funduszy będzie także GIF BRIC Freestyle Fund. Jak sama nazwa wskazuje zarządzający tym funduszem daje sobie dużo swobody w ustalaniu podziału środków między cztery kraje. To bardzo istotne zabezpieczenie na wypadek znaczących spadków na którymś z rynków.

Komu można polecić fundusz typu BRIC? Na pewno osobom o długim horyzoncie inwestycyjnym. Rosja, Indie, Chiny i Brazylia to rynki wschodzące, a nie rynki rozwinięte. Charakteryzuje je więc ogromna zmienność – szybkie wzrosty i równie gwałtowne spadki są czymś naturalnym. Nie jest to też z pewnością propozycja dla osób z chudym portfelem – minimalna wpłata w funduszu Templetona to 2500 dolarów lub euro, a w funduszu HSBC będzie to prawdopodobnie jeszcze więcej. Jednocześnie, jednostki takiego funduszu z pewnością nie powinny dominować w portfelu inwestycyjnym co oznacza, że wskazane jest posiadanie łącznych oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Nie jest to natomiast oferta wyłącznie dla posiadaczy walut obcych. Oczywiście, jeśli zamienimy złotówki na dolary by zainwestować w fundusz BRIC wówczas ponosimy ryzyko, że w trakcie naszej inwestycji złotówka umocni się względem amerykańskiej waluty co zmniejszy nasz zysk wyrażony w złotówkach. Trzeba jednak pamiętać, że zmienność notowań funduszy BRIC powinna być znacznie wyższa niż zmienność kursu dolara. Słowem: jeśli fundusz zarobi 40 proc. rocznie wówczas spadek notowań dolara o 10 proc. nie będzie zbyt bolesny. Oczywiście ryzyko kursowe działa także w drugą stronę – osłabienie złotówki to wyższe zyski w zagranicznym funduszu.

Z pewnością warto spojrzeć na inwestowanie nieco szerzej i nie ograniczać się do polskiego podwórka. Krajowym inwestorom, przyzwyczajonym do znaczących zysków w skali roku, odpowiednich emocji mogą dostarczyć tylko fundusze rynków wschodzących. Krajowe fundusze rozpieściły nas na tyle, że giełdy krajów rozwiniętych raczej nas rozczarują niż pozytywnie zaskoczą. Jednocześnie ograniczanie się do polskiej giełdy to poważne ryzyko. Fundusze BRIC są jedną z najciekawszych koncepcji inwestycyjnych ostatnich lat przede wszystkim z uwagi na opisaną na początku komplementarność gospodarek czterech krajów. A zatem: warto mieć „cegłę’* w portfelu.

* stan na 08.11.2006 w USD ** brick (czyt. brik) to po angielsku cegła

Jak rósł BRIC? ***

  • Brazylia: +28,03%
  • Rosja: +40,24%
  • Indie: +40,57%
  • Chiny: +47,44%
  • USA: + 10,12%
  • Japonia: -0,58%
  • Niemcy: +24,28%
  • Świat: +13,58%

*** indeksy MSCI, pokazujące zmiany na rynkach akcji, notowania w USD od początku roku do 9 listopada 2006 r.; źródło: www.msci.com

Maciej Kossowski