Może zabraknąć pieniędzy na dopłaty w MdM

W 2014 roku młodzi Polacy wykorzystali zaledwie 34,5% pieniędzy przeznaczonych na dopłaty ramach programu MdM. Obecnie jest wyraźnie lepiej. Po pierwszym półroczu wynik (41% tegorocznej puli) jest wyższy niż w całym ubiegłym roku. Jednak utrzymanie dotychczasowego tempa w kolejnych miesiącach spowodowałoby, że również w 2015 r. część pieniędzy nie zostałaby wykorzystana. Jednak już niedługo możemy spodziewać się znaczącego wzrostu popularności MdM. Sprawi to zmiana warunków, która prawdopodobnie wejdzie w życie w sierpniu lub wrześniu. Najważniejszą nowością będzie możliwość uzyskania dopłaty na mieszkania z rynku wtórnego.

Nareszcie skorzystają Polacy z mniejszych miejscowości

Co spowoduje taka zmiana można sobie wyobrazić na podstawie wyników poprzedniego programu – „Rodzina na swoim”. W 2012 r. funkcjonował on na podobnych zasadach, do tych jakie już niedługo będą obowiązywały w MdM – limity cen dla rynku wtórnego były niższe niż dla nowych mieszkań. Mimo to wartości preferencyjnych kredytów udzielonych na oba typy nieruchomości okazały się zbliżone (rynek pierwotny: 3,17 mld zł, rynek wtórny: 2,75 mld zł). Oczywiście nie oznacza to, że za kilka miesięcy zainteresowanie MdM prawie się podwoi. Wzrost nie będzie tak duży ponieważ część osób, która przy obecnych zasadach wybrałaby nowe mieszkanie, po zmianach może podjąć inną decyzję i kupić mieszkanie z drugiej ręki. Warto jednak pamiętać, że do programu dołączą młodzi z mniejszych miejscowości, którzy dotychczas nie mogli skorzystać z takiej pomocy, ponieważ w ich okolicy nie powstawały nowe mieszkania lub było ich bardzo mało.

Mniejszy problem sfinansowania wykończenia

Zainteresowanie MdM zapewne wzrośnie także dlatego, że ograniczony zostanie problem braku możliwości sfinansowania preferencyjnym kredytem wykończenia mieszkania. Nowe lokale wymagają bardzo wysokich nakładów na ten cel. Z tego powodu część osób wolała kupić mieszkanie z rynku wtórnego finansując zakup i wykończenie zwykłym kredytem. Tacy kredytobiorcy po zmianach chętniej będą wybierali MdM. Co prawda, nadal nie dostaną pieniędzy na wykończenie, ale w przypadku rynku wtórnego jest to znacznie mniejszy problem. Czasami do zamieszkania wystarczy jedynie pomalowanie ścian. Zwykle nie ma konieczności położenia wszystkich podług czy wykończenia łazienki, co jest niezbędne z nowo wybudowanym lokalu.

Dopłaty będą wypłacane szybciej

Poziom wykorzystania środków na dopłaty przyspieszy także dlatego, że wsparcie na zakup mieszkań z rynku wtórnego będzie wypłacane szybciej niż to się dzieje obecnie. Jeśli ktoś zdecyduje się na lokal z drugiej ręki, to dofinansowanie dostanie w ciągu 1-2 miesięcy. Gdy kupuje mieszkanie w budowie, dopłatę może otrzymać dopiero za rok lub nawet dwa lata. Dzieje się tak ponieważ nabywając mieszkanie, które dopiero powstaje, nie płaci od razu całej ceny. Płatność jest realizowana w postaci transz wypłacanych po ukończeniu określonych etapów budowy. Środki z dopłaty zawsze są wypłacane na końcu, jako ostatnia transza. Właśnie dlatego na początku roku zarezerwowane było już 19% z tegorocznej puli. W przyszłym roku może być natomiast mniej rezerwacji środków na 2017 r., a więcej dopłat będzie realizowanych od razu.

Wyższe dopłaty dla rodzin

Kolejną zmianą w programie, która może spowodować wzrost wartości kredytów w ramach MdM jest podwyższenie dopłat dla osób posiadających co najmniej dwoje dzieci. Dla takich wnioskodawców dopłata wzrośnie z 15% do 20%. Gdy dzieci jest troje lub więcej zostanie ona podwyższona z 15% do 30%. Poza tym dopłata będzie naliczana do większego metrażu – do max. 65 m2, a nie 50 m2 jak obecnie. Spowoduje to wzrost maksymalnej kwoty wsparcia w ramach MdM, które w niektórych miastach może osiągnąć nawet 100 000 zł. Dla przykładu, w Warszawie wynosi obecnie 44 920 zł, a po zmianach będzie to około 116 792 zł. Warto też dodać, że w przypadku rodzin z przynajmniej trojgiem dzieci zniesiony będzie limit wieku oraz ograniczenie mówiące, że dopłatę można uzyskać tylko na pierwsze w życiu mieszkanie. Takie wielodzietne rodziny będą więc mogły preferencyjnym kredytem sfinansować zmianę lokalu na większy. Według Expandera te zmiany powinny podnieść zainteresowanie MdM-em wśród rodzin z dziećmi, ale jego pozytywny wpływ będzie najprawdopodobniej znacznie mniejszy niż rozszerzenia programu na mieszkania z rynku wtórnego.

Inne pozytywne zmiany

Na korzyść MdM zadziałają również inne zmiany w programie. Dopłatę nareszcie będzie można uzyskać na mieszkanie budowane przez spółdzielnię mieszkaniową. Ponadto, kupno lokalu powstałego w wyniku przebudowy nieruchomości będzie traktowane tak jak zakup nowego mieszkania. Korzystna jest również likwidacja ograniczeń w zakresie tego, kto może zostać współkredytobiorcą, gdy młodzi sami nie mają wystarczających dochodów, aby uzyskać kredyt.

Przez 5 lat nie będzie można nadpłacać kredytu

Jedyną zmianą, która może negatywnie wpłynąć na zainteresowanie programem jest wprowadzenie ograniczenia wcześniejszej spłaty kredytu. Jeśli w okresie 5 lat zostanie dokonana nadpłata, która przekroczy wysokość uzyskanego dofinansowania, to trzeba będzie zwrócić część uzyskanej dopłaty. To z pewnością zniechęci do MdMu młodych wywodzących się z zamożnych rodzin. Do tej pory mogli oni bowiem zaraz po uzyskaniu dopłaty spłacić zaciągnięty kredyt. Co prawda, wiązało się to z koniecznością zapłaty prowizji bankowej, ale zwykle była ona niższa niż otrzymana dopłata.