PiS zgodzi się na euro, ale po referendum

Jeśli w referendum Polacy poprą rząd, a głosowanie będzie wiążące, PiS zgodzi się na zmiany w konstytucji umożliwiające wprowadzenie euro od 2012 roku. Taka deklaracja padła na spotkaniu premiera Donalda Tuska z liderami klubów parlamentarnych

PO proponuje referendum razem z wyborami do europarlamentu 7 czerwca przyszłego roku. Taki termin podał w zeszłym tygodniu wicepremier Grzegorz Schetyna. Politycy Platformy nie ukrywają, że przy takim scenariuszu referendalne starcie wyostrzy spór i napędzi wyborców obu wielkim partiom. PSL i SLD są za szybkim wprowadzeniem euro, ale referendum nie chcą. Boją się, że wybory do europarlamentu staną się plebiscytem potęg i doprowadzą do marginalizacji słabszych.

Więcej szczegółów w Dzienniku.