Tagi:

Nareszcie znacząco wzrośnie oprocentowanie lokat

NBP po raz trzeci z rzędu podwyższył stopy procentowe w Polsce. Oznacza to, że jeszcze droższe i trudniej dostępne będą kredyty. Chodzi nie tylko o kredyty hipoteczne, ale również konsumpcyjne. Maksymalne dopuszczalne przez prawo oprocentowanie właśnie wzrosło bowiem do 10,5%. Expander zwraca jednak uwagę, że nareszcie jest szansa na przyzwoite oprocentowanie lokat bankowych. Stopa depozytowa NBP wynosi już bowiem 1,25%, a WIBID 3M aż 2,07%. Jest więc szansa, że oprocentowanie przeciętnej lokaty bez gwiazdek niedługo będzie przekraczało 2%.

Podwyżki stóp procentowych wywołują najwięcej emocji wśród kredytobiorców. Warto jednak pamiętać, że to także szansa na wyższe oprocentowanie lokat bankowych. Przeciętne oprocentowanie nowo zakładanych lokat już niedługo może przekraczać 2%, a najlepsze oferty mogą dawać nawet ponad 3%. Nadzieję na to daje znaczący wzrost stopy depozytowej NBP i stawki WIBID. Ta pierwsza określa wysokość oprocentowania jednodniowych lokat wpłacanych przez banki do NBP. Od początku pandemii do czasu podwyżki listopadowej wynosiła 0% i podobne stawki oferowały banki. Teraz jednak jest to już 1,25%, czyli najwyższy poziom od 2013 r. Ponadto WIBID 3M, czyli oprocentowanie lokat 3-miesiecznych zakładanych przez banki w innych bankach, wynosi już 2,07%. Gdy ostatnio stopa depozytowa i WIBID były na takich poziomach, to przeciętne oprocentowanie nowo zakładanych lokat wynosiło ok. 2,5%.

Jest już kilka lokat na 2%
Już po listopadowej podwyżce stóp procentowych pojawiły się pierwsze lokaty z dużo wyższym niż dotychczas oprocentowaniem. Dla przykładu w Kasie Stefczyka jeszcze przed grudniową podwyżką można było uzyskać stawkę 2,4% na 6 miesięcy. Oferta dotyczy jednak tylko nowych klientów. Getin Bank oferuje natomiast 2% na 3 miesiące dla nowych klientów. Ci, którzy już korzystali z jego usług mogą natomiast liczyć na oprocentowanie od 1% do 1,6% (w zależności od okresu lokaty), jeśli wpłacą do banku tzw. nowe środki.

Po grudniowej podwyżce stawki mogą jeszcze bardziej wzrosnąć i oferty na ponad 2% mogą stać się standardem. Dużo jednak zależy od zachowania klientów. Banki, szczególnie te największe, nie będą zbyt chętnie podwyższały oprocentowania. Obecnie większość klientów powierza im bowiem pieniądze za darmo – trzymają oszczędności na nieoprocentowanych rachunkach. Z punktu widzenia banków wygląda to tak, że jeśli wprowadzą podwyżki na lokatach, to ich klienci nie będą trzymali już tak dużych kwot na nieoprocentowanych rachunkach i darmowa pula pieniędzy się skurczy.

Co zrobić, aby mój bank podwyższył oprocentowanie lokat?
Wciąż jest sporo banków, które oferują oprocentowanie rzędu 0,01% w skali roku. Pomimo podwyżek stóp NBP to wcale nie musi się zmienić. Klienci nie są jednak w takiej sytuacji bezbronni. Jeśli kogoś bank w najbliższym czasie nie wprowadzi znaczących podwyżek oprocentowania lokat, to taka osoba w pierwszej kolejności powinna zastanowić się nad przeniesieniem oszczędności do innego banku. Jeśli po kilku miesiącach nic się nie zmieni, to może rozważyć przeniesienie tam również konta i wszystkich innych produktów. Będzie to jasny sygnał, że klienci nie godzą się na to, że banki podnoszą oprocentowanie kredytów, ale nie chcą więcej płacić za lokaty.

Maksymalne oprocentowanie kredytów wzrosło do 10,5%
Podczas, gdy ekscytujemy się ofertą lokaty na 2,4%, to oprocentowanie części kredytów hipotecznych opartych o WIBOR 6M za chwilę przekroczy 5%. Natomiast w przypadku wielu kredytów konsumpcyjnych (np. na kartach kredytowych, pożyczek ratalnych, limitów w koncie) oprocentowanie wzrośnie w najbliższym czasie do ok. 10%. Często jest ono bowiem zbliżone do maksymalnego dopuszczalnego przez prawo poziomu, który wzrósł właśnie do 10,5%.

Rata kredytu hipotecznego wzrośnie o 367 zł
Podwyżki stóp procentowych najmocniej odczuwają osoby spłacające kredyty hipoteczne. Dzieje się tak dlatego, że ich dług jest bardzo wysoki (często wynosi kilkaset tysięcy złotych), a wiec mocno rośnie też kwota odsetek. Dla przykładu przeciętna kwota kredytów udzielanych w tym roku wynosiła ok. 330 000 zł. Przy okresie spłaty 25 lat i marży 2,61% rata takiego kredytu wzrosła w porównaniu z początkiem października o 367 zł (z 1539 zł do 1906 zł). Warto dodać, że wzrost jest tak duży, ponieważ WIBOR rośnie wyprzedzając decyzje Rady Polityki Pieniężnej. Choć stopa referencyjna NBP wynosi teraz 1,75%, to WIBOR 3M już 2,27%, a WIBOR 6M aż 2,55%. Są więc mniej więcej na takim poziomie jak gdyby stopa NBP wynosiła już 2%. Banki zakładają więc, że grudniowa podwyżka stóp procentowych nie była ostatnią.

Jak zmieniały się raty pod wpływem podwyżek stóp procentowych


Uzyskanie kredytu hipotecznego będzie coraz trudniejsze
Wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych powoduje nie tylko wzrost raty, ale także spadek dostępnej kwoty kredytu. Przy obecnym poziomie stawki WIBOR dostępna kwota kredytu może spaść o 19% w porównaniu z początkiem października. Oznaczałoby to, że ktoś, kto wtedy mógł uzyskać 300 000 zł niedługo otrzyma tylko ok. 242 000 zł. Porównywanie ofert kredytowych stanie się więc jeszcze trudniejsze. Najpierw trzeba będzie bowiem znaleźć banki, które w ogóle zgodzą się przyznać nam taką kwotę, jakiej potrzebujemy, a dopiero wśród nich porównywać oferty pod względem kosztów i innych parametrów. Takiego porównania można oczywiście dokonać samodzielnie kontaktując się z poszczególnymi bankami lub skorzystać z pomocy eksperta finansowego.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

 

Raty kredytów we frankach najwyższe w historii

Kurs franka szwajcarskiego wzrósł do poziomu 4,5 zł. Przełoży się to na znaczący wzrost rat kredytów w tej walucie. Dla większości frankowiczów najbliższa rata będzie najwyższa od momentu uzyskania kredytu. Z wyliczeń Expandera wynika, że w ciągu minionych 6 miesięcy rata kredytu na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 r. wzrosła z 1 834 zł do 2 022 zł. Coraz bardziej rosną również raty kredytów w złotych. W tym przypadku przyczyną jest wzrost oprocentowania. Stawka WIBOR 6M wynosi już bowiem 2,02%, a WIBOR 3M aż 1,69%. Coraz bardziej zbliżamy się więc do momentu, gdy oprocentowanie części kredytów w złotych przekroczy 5%.

Sprawdziliśmy przypadki kredytów we frankach udzielonych w różnych okresach i przy różnym kursie. Jeśli obecny kurs CHF utrzyma się na poziomie 4,5 zł, to niemal wszyscy frankowicze zapłacą najwyższą ratę w historii. Jednym wyjątkiem są pechowcy, którzy kupowali franki potrzebne na spłatę raty akurat w pamiętny „czarny czwartek” w 2015 r. Wtedy na chwilę kurs przebił nawet poziom 5 zł, ale pod koniec dnia spadł do 4,31 zł, a po 2 tygodniach kurs powrócił poniżej 4 zł. Teraz niestety nic na to nie wskazuje. Od rozpoczęcia pandemii kurs nieustannie utrzymuje się powyżej 4 zł. W tym roku najniższy był na początku czerwca, kiedy wynosił 4,07 zł. Wzrost do 4,5 zł podwyższył ratę naszego przykładowego kredytu o 189 zł w porównaniu z czerwcem 2021 r.

Po 14 latach spłaty dług wzrósł z 300 tys. zł do 371 tys. zł
Tak wysoki kurs znacząco podbija również zadłużenie wrażone w złotych. Dla kredytu udzielonego w styczniu 2008 r., pomimo prawie 14 lat spłaty, zadłużenie wzrosło z początkowych 300 tys. zł do 371 tys. zł. Można więc odnieść wrażenie, że to kredyt którego nigdy nie uda się spłacić. W rzeczywistości zadłużenie wyrażone we frankach jednak spada. W przypadku naszego przykładowego kredytu zaraz po wypłaceniu kredytu było to 140,9 tys. franków, a obecnie pozostało do spłaty 82,5 tys. franków. Ponieważ jednak kurs franka rośnie, to kwota w złotych wciąż jest wyższa niż na początku.

Kredyty w złotych coraz droższe i trudniej dostępne
Rosną również raty kredytów w złotych, zarówno tych nowo udzielanych jak i spłacanych od wielu lat. W tym przypadku przyczyną jest wzrost stawek WIBOR. Dla przykładu WIBOR 6M wynosi już 2,02%. Jeśli więc marża kredytu z 10% własnego wynosi np. 2,7%, to oprocentowanie kredytu wyniesie już 4,72%. Coraz bliżej jest więc do poziomu 5%. Z drugiej jednak strony przy wyższych stopach procentowych jest szansa, że banki nieco obniżą marże w ofertach. W przypadku „nowych” kredytów, do tych 5% być może nie dojdziemy aż tak szybko jak w przypadku tych udzielanych w ostatnich latach.

Rata nowo udzielonego kredytu z wspomnianym oprocentowaniem 4,72%, na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, wyniesie 1 560 zł. Dla porównania na początku października, gdy WIBOR 6M wynosił 0,32%, było to 1 268 zł. Rata wzrosła więc o 291 zł. Dodatkowo wzrost oprocentowania wpływa też na znaczący spadek zdolności kredytowej. Wzrost stawki WIBOR 6M z 0,32% do 2,02% obniży dostępną kwotę kredytu aż o 20%. Oznacza to, że ktoś, kto jeszcze na początku października mógł liczyć na 300 000 zł, to teraz dostanie o prawie 50 tys. zł mniej.

Raty części spłacanych już kredytów najwyższe w historii
Wzrosną również raty „starych” kredytów w złotych, czyli takich które są już spłacane. WIBOR 6M jest obecnie najwyższy od 16 stycznia 2015 r. Dla wszystkich kredytów udzielanych po tym okresie, najbliższa może być najwyższą w historii. Trzeba jednak dodać, że banki stosujące WIBOR 6M aktualizują oprocentowanie raz na 6 miesięcy, więc u niektórych podwyżka raty pojawi się dopiero za jakiś czas.

Rata kredytu w CHF to 2 022 zł, a kredytu w PLN 1 336 zł
Na koniec warto jeszcze porównać sytuację kredytobiorców zadłużonych w złotych i we frankach. W ostatnim czasie znacząco wzrosły raty w obu przypadkach. Frankowicze płacą najwyższe raty w historii. Rata kredytu na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, udzielonego w styczniu 2008 r. wynosi aż 2 022 zł. W przypadku analogicznego kredytu w złotych rata przy obecnym poziomie stawki WIBOR 6M będzie to 1 336 zł. Różnica jest więc ogromna, choć należy dodać, że poziom stóp procentowych w Polsce zapewne jeszcze wzrośnie i raty kredytów złotowych mogą być jeszcze wyższe. Gdyby WIBOR 6M wzrósł np. do 3%, to rata wyniosłaby 1 435 zł.

Niekorzystnie dla frankowiczów wypada również porównanie sumy zapłaconych dotychczas rat. W ich przypadku jest to 282,9 tys. zł. Osoba spłacająca taki sam kredyt w złotych zapłaciła dotychczas 251,9 tys. zł. Frankowicz spłacił więc o 31 tys. zł więcej. Dodatkowo z każdym miesiącem ta różnica się powiększa, gdyż raty kredytów we frankach są znacznie wyższe niż w złotych . Ponadto zadłużenie kredytu w CHF, po przeliczeniu na PLN wynosi 361 tys. zł, a w przypadku kredytu w złotych jest to 202 tys. zł.

Porównanie kredytów w CHF i PLN ze stycznia 2008 r. na kwotę 300 000 zł

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Duża część kredytów hipotecznych zdrożeje o 22%

Stawka WIBOR 6M wzrosła do 1,91%, czyli jest na najwyższym poziomie od lutego 2015 r. Expander zwraca uwagę, że wiele osób, które zaciągnęły kredyty hipoteczne po tym okresie, już niedługo zapłaci najwyższą ratę w historii. Warto też dodać, że choć stawkę WIBOR 6M stosuje tylko kilka banków, to są wśród nich te, które w ostatnich latach przyznawały najwięcej kredytów – PKO BP, Bank Pekao i ING Bank Śląski. W przypadku kredytu na 300 000 zł, na 30 lat, rata wzrośnie z 1 159 zł do 1 424 zł, czyli aż o 22%.

Oprocentowanie kredytu hipotecznego jest sumą marży wpisanej w umowie kredytowej i stawki WIBOR. Większość banków stosuje stawkę WIBOR 3M i aktualizuje oprocentowanie raz na 3 miesiące. Stawkę WIBOR 6M stosują PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski i BOŚ. Grupa nie jest zbyt liczna, ale często odpowiada za ponad połowę wartości nowo przyznawanych kredytów hipotecznych. Oznacza to, że bardzo wielu kredytobiorców, których w najbliższym czasie czeka aktualizacja oprocentowania, zapłaci dużo wyższą ratę.

Z najniższej od razu do najwyższej raty w historii
Poziom oprocentowania kredytów opartych na stawce WIBOR 6M zwykle jest aktualizowany co 6 miesięcy od momentu uruchomienia kredytu. Oznacza to, że dla tych, które będą miały aktualizację w najbliższym czasie, dotychczas obowiązywał poziom WIBORu z maja. Wtedy stawka WIBOR 6M wynosiła zaledwie 0,24%, co było najniższym poziomem w historii. Po uwzględnieniu obecnego poziomu 1,91% oprocentowanie znacznie wzrośnie. Dla kredytów udzielonych od marca 2015 r. ten nowy poziom oprocentowania będzie najwyższy w całym okresie spłaty. W rezultacie rata w takich przypadkach wzrośnie z najniższego od razu do najwyższego poziomu. W przypadku kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat z marżą 2,09% (udzielonego przed rokiem) rata podskoczy z 1 159 zł (płaconych przez ostatnie 6 miesięcy) do 1 424 zł (obowiązujących przez kolejne 6 miesięcy). Wzrost wyniesie więc 265 zł, czyli aż 22,9%.

Rata kredytu opartego o WIBOR 3M wzrośnie o 18%
W przypadku kredytów spłacanych w tych bankach, które stosują WIBOR 3M, aktualizacja oprocentowania w najbliższym czasie również przyniesie znaczny wzrost raty. Trzy miesiące temu WIBOR 3M wynosił 0,21%, a teraz już 1,61%. W przypadku opisanego wcześniej kredytu udzielonego przed rokiem, ale z oprocentowaniem opartym o WIBOR 3M rata wzrośnie z 1 154 zł do 1 374 zł. Będzie więc wyższa o 220 zł, czyli o 19%. W przypadku starszych kredytów rata po podwyżce wciąż będzie jednak niższa niż bezpośrednio przed pandemią. Wtedy stawka WIBOR 3M wynosiła bowiem 1,71%.

Przykładowe zmiany wysokości rat w przypadku aktualizacji oprocentowania

Jaki kredyt wybrać – oparty o WIBOR 3M czy WIBOR 6M?
Wiele osób, które dopiero starają się o uzyskanie kredytu hipotecznego, zastanawia się, czy lepiej wybrać taki z oprocentowaniem opartym o WIBOR 3M czy o WIBOR 6M. Ten pierwszy wskaźnik jest obecnie zdecydowanie niższy i wynosi 1,61%. WIBOR 6M wynosi natomiast 1,91%. Trudno jednak jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ oprocentowanie jest tylko jednym z bardzo wielu elementów, które decydują o atrakcyjności jakiejś oferty kredytu hipotecznego. Aby udzielić precyzyjnej odpowiedzi trzeba byłoby poznać wszystkie różnice w porównywanych ofertach i dowiedzieć się na czym danemu klientowi najbardziej zależy.

W bardzo ogólnym porównaniu przyjmijmy jednak, że mamy do wyboru dwie niemal identyczne oferty. Mają takie same marże, prowizje i inne elementy. Różnią się tylko tym, że jeden bank opiera oprocentowanie o WIBOR 3M, a drugi o WIBOR 6M. W takim przypadku lepszą ofertą wydaje się ta pierwsza, czyli oparta o WIBOR 3M. Jeśli marża wynosi np. 2%, to przy obecnym poziomie stawek oprocentowanie pierwszego kredytu wyniesie 3,61%, a drugiego 3,91%. Co prawda w przyszłości różnica między tymi stawkami zapewne się zmniejszy, ale zwykle WIBOR 6M jest wyższy niż WIBOR 3M. Dzieje się tak dlatego, że WIBOR 3M to stawka oprocentowania kredytów międzybankowych na 3 miesiące, a ta druga na 6 miesięcy. Dłuższy okres, to większe ryzyko i dlatego oprocentowanie zwykle jest wyższe.

Weźmy inny przykład. Ponownie kredyt są niemal takie same. Pierwszy ma jednak marżę 2,3% i jest oparty o WIBOR 3M, a drugi marżę 2% i WIBOR 6M. Oba mają więc takie samo oprocentowanie równe 3,91%. W takim przypadku nieco lepszym rozwiązaniem wydaje się kredyt oparty o WIBOR 6M ponieważ ma niższą marżę. W rezultacie jest szansa, że za jakiś czas oprocentowanie tego kredytu będzie niższe. Obecnie różnica między WIBOR 6M i WIBOR 3M jest bardzo wysoka, ponieważ w kolejnych miesiącach spodziewane są podwyżki stóp procentowych. Gdy cykl podwyżek się zakończy, to prawdopodobnie różnica się zmniejszy i niższe będzie oprocentowanie kredytu opartego o WIBOR 6M.

Te rozważania można podsumować w następujący sposób. Jeśli oprocentowanie kredytu opartego o WIBOR 6M jest niższe lub bardzo zbliżone do tego z WIBOR 3M, to jest szansa, że w długim okresie tańszy będzie ten z WIBOR 6M. To jednak pod warunkiem, że inne parametry kredytów są zbliżone. Jeśli natomiast zdecydowanie niższe jest oprocentowanie kredytu opartego na stawce WIBOR 3M, to lepiej wybrać taką ofertę. Dodajmy, że oprocentowanie brane do takiego porównania warto policzyć samodzielnie – dodając do oferowanej marży aktualną wysokość odpowiedniej stawki WIBOR. Oprocentowanie podane przez bank może bowiem zawierać WIBOR sprzed kilku miesięcy.

Jak to możliwe, że raty wzrosły aż o 22%
Część osób może się zastanawiać jak to możliwe, że stopa referencyjna NBP wzrosła z 0,1% do 1,25%, czyli o 1,15%, a raty aż o 22%? W rzeczywistości stopa NBP nie wzrosła o 1,15%, ale o 1,15 punktu procentowego. Wzrost wyrażony w procentach wynosi aż 1 150%*. Obecna stopa jest bowiem 12,5-krotnie wyższa niż ta z początku października. Raty kredytów nie wzrosły jednak 12,5-krotnie z trzech powodów.

Po pierwsze rata składa się nie tylko z odsetek, ale również z kapitału. Gdy rośnie oprocentowanie kredytu, a spłata dokonywana jest w ratach stałych, to rośnie część odsetkowa, ale zmniejsza się część kapitałowa. To powoduje, że rata rośnie w mniejszym stopniu niż oprocentowanie kredytu.

Druga kwestia polega na tym, że oprocentowanie kredytu nie zależy bezpośrednio od stóp NBP, ale od stawki WIBOR. Zarówno stawka WIBOR 3M jak i WIBOR 6M wzrosły 7-krotnie, a więc w mniejszym stopniu niż stopa referencyjna NBP (12,5-krotnie).

Trzeci element, to marża kredytowa. Oprocentowanie kredytu jest sumą stawki WIBOR i marży. Ponieważ marża jest stała, to oprocentowanie kredytu rośnie w mniejszym stopniu niż wynosi wzrost stawki WIBOR. Dla przykładu stawka WIBOR 6M wzrosła o 696%** (z 0,24% do 1,91%). Jeśli marża wynosi 2,09%, to oprocentowanie wzrośnie z 2,33% do 4%, a więc o 71%***. To dużo mniej niż 696%.

Połączenie tych trzech efektów sprawiło, że choć stopa referencyjna NBP wzrosła o 1 150%, to rata kredytu „jedynie” o 22% (gdy oprocentowanie oparte o WIBOR 6M).

Na koniec wróćmy jeszcze do punktów procentowych. Zmiany podawane w ten sposób mogą być bardzo mylące bez znajomości kontekstu. Dla przykładu wzrost o 1 pkt. proc. może oznaczać zarówno wzrost z 1% do 2%, kiedy odsetki rosną aż dwukrotnie, czyli o 100%, jak i wzrost z 10% do 11%, kiedy odsetki rosną o 10%.

* Wzór na wyliczenie (1,25% / 0,1% – 1)*100% = 1 150%
** Wzór na wyliczenie (1,91% / 0,24% – 1)*100% = 696%
*** Wzór na wyliczenie (4% / 2,33% – 1)*100% = 71,6%

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Część frankowiczów zapłaci najwyższą ratę w historii

W ostatnich dniach frank wyraźnie zdrożał, ale wciąż jest tańszy niż wiosną. Wtedy jednak kilkaset tysięcy kredytobiorców skorzystało z wakacji kredytowych i w ten sposób uniknęło konieczności płacenia wysokich rat. Dlatego dla wielu kredytobiorców to listopadowa rata może być najwyższą w historii. Z wyliczeń Expandera wynika, że w przypadku kredytu na 300 000 zł, na 30 lat, udzielonego w styczniu 2008 r. najbliższa rata wyniesie ok. 1925 zł. Dla kredytobiorców, którzy w kwietniu i maju korzystali z wakacji kredytowych będzie to najwyższa z dotychczas zapłaconych rat. W przypadku kredytów w złotych sytuacja wygląda odwrotnie. Listopadowa rata będzie dla większości kredytobiorców najniższą w historii.

Kurs franka szwajcarskiego wzrósł do poziomu 4,29 zł. To oznacza, że najbliższe raty kredytów we frankach będą bardzo wysokie. Przy takim kursie listopadowa rata opisanego wyżej kredytu będzie o 63 zł wyższa od tej z początku października i wyniesie 1 925 zł. W ciągu niemal 13 lat spłaty wyższe były jedynie raty z kwietnia (1 977 zł) i maja (1971 zł) tego roku. Przypomnijmy jednak, że według informacji ZBP wiosną Polacy złożyli około milion wniosków o wakacje kredytowe (dane dla wszystkich typów kredytów). Wielu kredytobiorcom udało się więc ten trudny okres przeczekać bez konieczności płacenia rat.

Tym razem raty w większości przypadków trzeba będzie jednak zapłacić, gdyż z zawieszenia spłaty nie można korzystać dwa raty w tym samym roku. Wyjątkiem są jedynie ci, którzy wcześniej uzyskali wakacje na warunkach przyznanych przez bank, a teraz spełnią warunki wakacji ustawowych. Jednym z tych warunków jest utrata pracy lub innego głównego źródła dochodu. Problem polega na tym, że jeśli ktoś ma zdecydowanie niższe dochody, to tego warunku nie spełnia. Z tego względu dla wielu kredytobiorców to najbliższa rata będzie tą najwyższą w historii.

Kredyty w złotych najtańsze w historii
Ci, którzy spłacają kredyty w złotych są w odwrotnej sytuacji. Ich raty spadną do najniższego poziomu w historii. Stanie się tak dlatego, że we wrześniu WIBOR 3M obniżył się do nienotowanego nigdy wcześniej poziomu 0,22%. Wrzesień to jednocześnie koniec kwartału, a więc w wielu bankach nastąpi tzw. aktualizacja oprocentowania. Polega ona na tym, że bank na nowo przelicza oprocentowanie kredytu poprzez zsumowanie marży i aktualnej stawki WIBOR. Pod koniec czerwca WIBOR 3M wynosił 0,26%, a więc kredyt z marżą wynoszącą np. 1,15% miał oprocentowanie 1,41%. Od października spadło ono do poziomu 1,37%, czyli do najniższego poziomu w historii. Obniżone, październikowe odsetki zostaną jednak zawarte dopiero w racie listopadowej. Rata po obniżce wyniesie 1 160 zł. Będzie tylko o 4 zł niższa niż przed miesiącem, ale aż o 153 zł niższa niż na początku roku, przed koronawirusowymi obniżkami stóp procentowych.

Raty kredytu na 300 000 zł udzielonego w 2008 r.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors

Zakładanie lokat traci sens

Jeszcze w lutym średnie oprocentowanie nowo zakładanych lokat wynosiło średnio 1,2%. Po dwóch obniżkach stóp procentowych coraz więcej jest ofert z oprocentowaniem niewiele wyższym od zera np. 0,2% lub nawet 0,01%. W niektórych bankach wpłacając 10 000 zł na rok otrzymamy więc odsetki wynoszące zaledwie 81 groszy. Jeszcze więcej osób niż dotychczas będzie więc trzymać pieniądze na nieoprocentowanych kontach czy w gotówce. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że ponownie stanieją kredyty. Z wyliczeń Expandera wynika, że rata kredytu hipotecznego na kwotę 300 000 zł na 30 lat spadnie o 109-170 zł w porównaniu z lutym. Obniżą się też raty części kredytów konsumpcyjnych ponieważ maksymalne dopuszczalne oprocentowanie spadło do 8%.

Przez 5 lat mówiliśmy, że mamy najniższe stopy procentowe w historii. Niewielu spodziewało się, że będziemy mieli jeszcze niższe. Podstawowa stopa NBP od 2015 r. wynosiła 1,5%, a teraz spadła do zaledwie 0,5%. To zła wiadomość dla osób posiadających oszczędności. Oprocentowanie lokat spadanie bowiem niemal do zera. Dla przykładu w Santanderze już wynosi zaledwie 0,01%, czyli wpłacając 10 000 zł na rok otrzymamy zaledwie 81 groszy odsetek. Średnie oprocentowanie na całym rynku obniży się zapewne do ok. 0,2% z 1,2% w lutym. Kwota odsetek jaką można uzyskać na przeciętnej rocznej lokacie na kwotę 10 000 zł wyniesie więc 16 zł. Dla porównania, zakładając taką samą lokatę w lutym można było uzyskać 97 zł, a 2012 r. nawet 400 zł.

Oczywiście wciąż pojawiają się promocyjne oferty lokat i kont oszczędnościowych, na których można uzyskać 2%-3% w skali roku. Są to jednak wyjątki. Dotyczą zwykle krótkiego okresu (np. tylko na 3 miesiące) po którym dostępne jest już standardowe oprocentowanie. Często są one dostępne wyłączenie dla nowych klientów. Poza tym nie można wykluczyć, że za chwilę spadną stawki także dla tego typu ofert promocyjnych. Wiele wskazuje więc na to, że Polacy masowo zaczną rezygnować z lokat. Oszczędności będą trzymać głównie na nieoprocentowanych kontach i w gotówce. Popularnością mogą też cieszyć się obligacje skarbowe z oprocentowaniem gwarantującym pokonanie inflacji.

Jeszcze tańsze kredyty hipoteczne
Kolejna obniżka stóp procentowych to bardzo dobra wiadomość dla posiadaczy kredytów hipotecznych w złotych. W porównaniu z lutym rata kredytu na kwotę 300 000 zł na 30 lat spadnie o ok. 170 zł. Dotyczy to jednak tych, wypłaconych niedawno np. kilka miesięcy temu. Dla kredytów przyznanych kilka czy kilkanaście lat temu, spadek raty będzie mniejszy. Tym mniejszy im niższe jest zadłużenie pozostałe do spłaty. Dla przykładu jeśli wspomniany kredyt został przyznany w styczniu 2008 r. to rata spadnie o ok. 109 zł. Spadek niekoniecznie pojawi się jednak już w kwietniu. Banki aktualizują oprocentowanie najczęściej raz na 3 miesiące, a czasami jeszcze rzadziej. Warto więc zapytać w swoim banku, kiedy to nastąpi.

Jak zmieniały się raty kredytu na 300 000 zł na 30 lat


W przypadku kredytów ratalnych nie zawsze będzie taniej
Oprocentowanie pożyczek gotówkowych i kredytów ratalnych często jest stałe, a więc nie zmienia się pod wpływem obniżek wprowadzanych przez NBP. Oprocentowanie nie może być jednak wyższe niż maksymalna dopuszczalna przez prawo wartość. Teraz ten limit spadł do 8%. Jeśli więc ktoś posiadał kredyt, którego oprocentowanie dotychczas było wyższe, to bank będzie musiał je obniżyć do 8%.Podobnie będzie w przypadku kart kredytowych czy limitów kredytowych w rachunku.

Jarosław Sadowski
Główny analityk Expander Advisors