Tagi:

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, IV. kw. 2023 r.

Rynek najmu osiągnął stan, który można porównać do równowagi. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w IV kwartale 2023 r. stawki najmu były bardzo zbliżone do poziomów z IV kwartału 2022 r. Oczywiście, w poszczególnych miastach zdarzały się znaczące zmiany. Na przykład najem małego mieszkania w Sosnowcu zdrożał aż o 10% r/r, a średniej wielkości mieszkania w Rzeszowie o 8,5%. Na drugim biegunie mamy spadki o ponad 7% dla średnich i dużych mieszkań w Łodzi oraz dużych mieszkań we Wrocławiu. Policzyliśmy również, jak wygląda porównanie stawek najmu z ratą kredytu udzielanego w ramach programu „Mieszkanie na start”. W przypadku większych rodzin rata niemal zawsze będzie niższa niż koszt najmu. Z kolei dla singla rata będzie niższa tylko w 5 z 17 badanych miast. Wpływ na rynek najmu będzie więc bardzo różny w zależności od miasta i rodzaju uczestnika programu.

Pod koniec grudnia pisaliśmy, że trudno ocenić, czy rok zakończy się wzrostem czy spadkiem stawek najmu, ponieważ w listopadzie 2023 r. były one bardzo zbliżone do poziomu z grudnia 2022 r. Dane grudniowe przyniosły jednak wzrosty, które spowodowały, że roczna zmiana przeciętnych stawek najmu wyniosła 2,9%. Dużą zasługę w tym ma Rzeszów, w którym przeciętny koszt najmu w grudniu był aż o 18% wyższy niż przed rokiem. Znaczące wzrosty odnotowaliśmy również w Szczecinie (8% r/r) i Białymstoku (7% r/r). W pozostałych badanych miastach mamy do czynienia z ewidentną stabilizacją, ponieważ zmiany roczne są zazwyczaj minimalne.

Dane miesięczne mogą cechować jednak spore wahania, dlatego też przeanalizowaliśmy także dane kwartalne, w rozbiciu na segmenty małych (do 35 m2), średnich (35-60 m2) i dużych mieszkań (powyżej 60 m2).

Stawki małych mieszkań zbliżone do poziomu sprzed roku

W przypadku małych lokali stawki w IV kwartale były zbliżone do poziomu sprzed roku, ze średnią zmianą wynoszącą 0,7% r/r. Po dokładniejszej analizie widać, że był to rok przeplatany wzrostami i spadkami. Ostatni kwartał to zdecydowana przewaga tych drugich. Porównując stawki w IV kw. 2023 r. do III kw. 2023 r., odnotowaliśmy spadki aż w 11 z 17 miast, ze średnią zmianą wynoszącą -1,2% kw./kw. Nie należy jednak wyciągać z tych zmian zbyt daleko idących wniosków, ponieważ ten kwartał obejmował październikowe i listopadowe spadki oraz grudniowe wzrosty. Na razie nie ma więc podstaw do twierdzenia, że okres stabilizacji się skończył.

Jeśli chodzi o zmiany stawek dla małych mieszkań w poszczególnych miastach, to największe wzrosty roczne odnotowaliśmy w Sosnowcu (10% r/r) i Katowicach (7,8% r/r). W tym gronie znalazłby się zapewne również Rzeszów, ale liczba ogłoszeń o wynajmie małych mieszkań w IV kw. 2022 r. była tam mniejsza niż 100. Zgodnie z zasadami naszego raportu, w takiej sytuacji nie podajemy danych, uznając je za zbyt mało wiarygodne.

Jeśli chodzi o największe spadki, to wyraźnie wyróżniają się Łódź i Wrocław, gdzie koszt najmu małych mieszkań spadł tam odpowiednio o 5,8% r/r i 4,6%.

W Rzeszowie stawki najmu średniej wielkości mieszkań wzrosty aż o 8,5%

Na rynku najmu lokali średniej wielkości również mamy do czynienia ze stawkami, które są bardzo zbliżone do poziomu sprzed roku, z przeciętną zmianą wynoszącą -0,4% r/r. W poszczególnych miastach zdarzały się jednak znaczące zmiany. Największe wzrosty kosztów najmu odnotowaliśmy w Rzeszowie (8,5%), Radomiu (5,6%) oraz Sosnowcu (4,9%). Z kolei największe spadki stawek najmu pojawiły się w Łodzi (7,8%), Częstochowie (6,8%) oraz Toruniu (4,6%).

Najem dużych mieszkań we Wrocławiu i Łodzi staniał o ponad 7%

W przypadku dużych mieszkań stawki najmu w IV kw. 2023 r. również były zbliżone do poziomu sprzed roku. Średnia zmiana wyniosła -0,1% r/r. W części badanych miast pojawiły się jednak znaczące zmiany. Największe spadki odnotowaliśmy we Wrocławiu (-7,5% r/r) oraz Łodzi (-7,1% r/r). Z kolei największe wzrosty kosztów najmu dotyczą Bydgoszczy (4,9% r/r) oraz Torunia (4% r/r).

Koszty najmu za m2 w IV kw. 2023 r. i ich zmiany od IV kw. 2022 r.

Rata kredytu na start a koszty najmu

Na przyszłość rynku najmu wpływ będzie miał również nowy program „Mieszkanie na start”. Z naszych wyliczeń wynika jednak, że prawdopodobnie wpływ ten nie będzie tak duży jak w przypadku „Bezpiecznego kredytu 2%”. Poprzedni program oferował tak niskie raty, że w zdecydowanej większości przypadków były one niższe niż koszt najmu takiego samego mieszkania. Przenosiny z mieszkania najmowanego do własnego były więc bardzo łatwe. W przypadku nowego programu sytuacja nie będzie już tak jednoznaczna.

Nowy program przyznaje tym wyższe dopłaty, im większa jest liczba osób w gospodarstwie domowym uczestników. Z naszych wyliczeń wynika, że program będzie bardzo atrakcyjny dla większych rodzin. Małżeństwo z trójką dzieci będzie miało ratę niższą niż koszt najmu aż w 16 z 17 badanych miast. Dotyczy to zakupu mieszkania o powierzchni 70 m2, kupowanego po przeciętnej cenie, za preferencyjny kredyt na 30 lat. Jedynym miastem, w którym najem jest tańszy dla takiej rodziny jest Kraków, o którym więcej napiszemy poniżej.

Na drugim biegunie jest singiel, który chce kupić mieszkanie o powierzchni 30 m2. W jego przypadku rata niższa niż koszt najmu będzie obowiązywała tylko w 5 z 17 miast. Z kolei dla pary bez dzieci, kupującej mieszkanie o powierzchni 50 m2, „Mieszkanie na start” będzie korzystniejsze niż najem w 10 z 17 badanych miast.

Opisane różnice w wynikach różnych grup uczestników to efekt dwóch czynników. Im większe gospodarstwo domowe, tym niższe oprocentowanie kredytu na start. Ponadto, im więcej osób, tym wyższa część kwoty kredytu jest objęta obniżonym oprocentowaniem.

Porównanie pierwszej raty w Mieszkaniu na start i kosztu najmu

Zasady programu powodują nietypowe wyniki w Krakowie

W naszym zestawieniu Kraków wyróżnia się jako jedyne miasto, w którym rata preferencyjnego kredytu jest wyższa niż koszt najmu nawet dla rodziny z trójką dzieci. Co więcej, wysokość takiej raty dla tej rodziny jest wyższa niż w Warszawie, mimo że to w stolicy ceny mieszkań są wyższe.

Te nietypowe wyniki wynikają z jednej z zasad programu, która mówi, że jeśli w mieście będącym stolicą województwa, wartość odtworzeniowa 1 m2 lokalu mieszkalnego jest o co najmniej 15% wyższa niż wartość dla całego kraju, kwota kredytu objęta obniżonym oprocentowaniem zostaje zwiększona o co najmniej 10%. Jeśli z kolei będzie wyższa o co najmniej 30%, kwota jest zwiększana o 20%.

Obecnie nie wiadomo dokładnie jak tą regułę interpretować. Dla przykładu nie jest dokładnie określone, jak należy policzyć średni wskaźnik dla całego kredytu (czy powinna to być średnia ważona czy arytmetyczna). Dla potrzeb naszych wyliczeń przyjęliśmy średnią arytmetyczną z wskaźników dla wszystkich regionów Polski.

Wskaźnik w Zielonej Górze czy Olsztynie jest wyższy niż w Krakowie

Średni wskaźnik przeliczeniowy w Krakowie w I kw. 2024 r. wynosi 7 522,50 zł, co jest zadziwiająco niskim poziomem w porównaniu do cen mieszkań obowiązujących w tym mieście. Dla porównania wyższy wskaźnik obowiązuje np. w Gorzowie Wielkopolskim, Zielonej Górze, Olsztynie czy gminach sąsiadujących z Wrocławiem.

Niski poziom wskaźnika sprawia, że w Krakowie kwota kredytu objęta obniżonym oprocentowaniem prawdopodobnie nie zostanie podwyższona. Z kolei uczestnicy programu w Warszawie i Wrocławiu prawdopodobnie skorzystają z maksymalnej podwyżki o 20%. To dlatego w naszych wyliczeniach rata w Krakowie jest nieco wyższa niż w Warszawie, mimo że stolica ma wyższe ceny mieszkań.

Rentowność najmu spadła

Na koniec zostawiliśmy wyliczenia dotyczące rentowności nowych inwestycji w mieszkania na wynajem. Rentowność ta spada w związku ze wzrostem cen mieszkań oraz stabilizacją stawek najmu. Żeby kupić mieszkanie trzeba więc płacić coraz więcej, a dochód z najmu pozostaje na zbliżonym poziomie jak przed rokiem.

Średnia rentowność netto przy zakupie „za gotówkę” i przy założeniu, że mieszkanie jest wynajmowane przez pełne 12 miesięcy w roku, dla małych mieszkań wyniosła 5,3%, dla lokali średniej wielkości 4,8%, a dla dużych 4,3%. Rok wcześniej było to odpowiednio 6,1%, 5,5% oraz 4,8%.

Dużo wyższy od zysku z najmu był wzrost wartości mieszkania

Należy jednak dodać, że osoba, która kupiła mieszkanie na wynajem rok temu, zarobiła nie tylko około 5% netto z wynajmu, ale również zyskała na wzroście wartości swojej nieruchomości. W analizowanych przez nas 17 miastach taki wzrost w 2023 r. wyniósł średnio aż 16%.

Podane rentowności najmu to wartości netto, czyli po uwzględnieniu dodatkowych kosztów. Nasze wyliczenia obejmują prowizję pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, opłatę notarialną i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%). Rentowność w IV kw. 2023 r. można więc porównać do oprocentowania lokaty bankowej, które wynosi 6,54% brutto dla małych mieszkań, 5,9% brutto dla średniej wielkości i 5,26% brutto dla dużych.

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie i odpowiednik oprocentowana lokaty

(dotyczy zakupu bez udziału kredytu, gdy mieszkanie zamieszkałe przez 12 m-cy w roku)

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, grudzień 2023 i podsumowanie 2023 r.

Na rynku najmu rok 2023 był dużo spokojniejszy niż obfitujący w ogromne wzrosty rok 2022. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że od grudnia 2022 r. do listopada br. stawki najmu przeciętnie wzrosły o niecałe 2%. Znaczące podwyżki miały miejsce tylko w trzech miastach – Rzeszowie (10%), Białymstoku (7%) i Sosnowcu (6%). Zaskakujący był listopad, kiedy spodziewana była kontynuacja, a nawet nasilenie tendencji spadkowej z poprzednich dwóch miesięcy. Spadki nie nadeszły ponieważ wciąż nie widać wysypu ofert wynajmu mieszkań dotychczas zajmowanych przez uczestników programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Dzięki temu programowi, był to wyjątkowo dobry rok dla osób, które chciały przenieść się z mieszkania najmowanego do własnego. Nawet w listopadzie, czyli już po mocnych wzrostach cen mieszkań, rata takiego preferencyjnego kredytu była od 83 zł do 517 zł niższa niż koszt najmu.

W tym roku na rynku najmu nie było już tak spektakularnych wydarzeń jak ubiegłoroczny napływ uchodźców z Ukrainy, który wywołał wzrost stawek najmu aż o 23%. Spokój nie wystarczył jednak, żeby koszty najmu wróciły do wcześniejszych poziomów. W większości badanych przez nas miast obserwowaliśmy wręcz dalsze, choć niewielkie wzrosty. Od grudnia 2022 r. do listopada br. podwyżki pojawiły się aż w 11 z 17 badanych przez na miast. W większości przypadków wzrosty były jednak bardzo niewielkie, więc średnia zmiana wyniosła tylko 1,8%. Wzrost jest tak niewielki, że w styczniu, gdy poznamy dane za grudzień, może się okazać, że rok zakończy się przewagą spadków.

Przypomnijmy bowiem, że jesień przyniosła przeceny. Spadki stawek najmu odnotowaliśmy we wrześniu (-1,06% m/m) i październiku (-0,48% m/m). Z kolei w listopadzie zamiast spodziewanych dalszych spadków była stabilizacja. Średnia co prawda minimalnie spadła (-0,14% m/m), ale z drugiej strony wzrosty odnotowaliśmy w dziewięciu miastach, a spadki tylko w ośmiu.

Jeśli chodzi o sytuację w poszczególnych miastach, to w porównaniu z sierpniem największe spadki odnotowaliśmy w Gdyni (-9,3%), Gdańsku (-8,6%) oraz Łodzi (-6,2%). W pierwszych dwóch miastach sytuacja jest dość typowa. Są to miasta popularne wśród turystów, gdzie latem stawki wyraźnie rosną, a później wracają do niższych poziomów. Z kolei w Łodzi faktycznie wygląda to na korektę wynikającą z nadmiaru mieszkań na wynajem w stosunku do liczby najemców i nadmiernego wzrostu stawek.

Przeciętny miesięczny koszt najmu m2 mieszkania
(bez opłat licznikowych i administracyjnych)

Liczba ogłoszeń na razie nie rośnie

Sytuacja w listopadzie była zaskoczeniem ponieważ wydawało się, że w tym okresie będzie już widać efekty licznych przeprowadzek z mieszkań najmowanych do własnych, w związku z ogromną popularnością programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Tymczasem spadki wyhamowały, a liczba nowych, unikalnych ogłoszeń nie wzrosła, lecz zachowała się jak co roku. Po wzroście, który zwykle ma miejsce przed rozpoczęciem roku akademickiego (we wrześniu było 45 tys.), liczba ogłoszeń spadła do poziomu z czerwca (33 tys.).

To był wyjątkowo dobry rok na zamianę najmowanego mieszkania na własne

Znaczące wzrosty stawek najmu, jakie pojawiły się w 2022 r. sprawiły, że wiele osób chciało jak najszybciej przenieść się do własnego mieszkania. Niestety zwykle nie było to możliwe. Podwyżki stóp procentowych i zmiany w regulacjach sprawiły, że kredyty hipoteczne były niemal niedostępne dla osób o przeciętnych i niskich dochodach. Sytuacja drastycznie poprawiła się dopiero w lipcu tego roku, gdy ruszył program „Bezpieczny kredyt 2%”.

Program zdecydowanie podniósł zdolność kredytową i obniżył wysokość raty. W naszym sierpniowym raporcie wyliczyliśmy, że w przypadku mieszkania o powierzchni 42 m2 rata preferencyjnego kredytu była (w zależności od miasta) niższa niż koszt najmu od 166 zł do nawet 699 zł miesięcznie. Niestety od tego czasu wzrosły ceny mieszkań i korzyści się zmniejszyły. W listopadzie te różnice wynosiły od 83 zł w Toruniu do 517 zł w Sosnowcu. Wciąż preferencyjny kredyt był bardziej opłacalny niż najem, ale część korzyści przejęli deweloperzy i sprzedający na rynku wtórnym.

Warto też dodać, że wzrost cen mieszkań sprawił, że za maksymalną kwotę bezpiecznego kredytu (600 tys. zł) i bez wkładu własnego nie da się już kupić 42 m2 po przeciętnej cenie w Warszawie i Krakowie. Konieczny jest wkład własny lub zmniejszenie wielkości mieszkania. Dlatego brakuje tych miast w poniższym wyliczeniu.

Porównanie raty „Bezpiecznego kredytu 2%” i kosztu najmu
(kredyt bez wkładu własnego, na 30 lat, mieszkanie 42 m2)

Fala przeprowadzek dopiero w przyszłym roku?

Nie powinno więc dziwić, że program cieszył się tak wielką popularnością. Według ZBP do 14 grudnia w ramach „Bezpiecznego kredytu 2%” przyznano już ponad 52 tysiące kredytów. Niestety nie ma danych na temat tego, jak wielu uczestników programu mieszkało dotychczas w najmowanych mieszkaniach. Można jednak podejrzewać, że udział był znaczący, ponieważ korzystali z niego młodzi ludzie, którzy nigdy wcześniej nie posiadali domu ani mieszkania. Skoro program wystartował w lipcu, to można było się spodziewać, że pod koniec roku ruszy fala przeprowadzek do własnych mieszkań.

Wspominaliśmy już jednak, że w danych na temat liczby wystawianych ogłoszeń o wynajmie na razie tej fali nie widać. Opóźnienie w przeprowadzkach może wynikać z tego, że rozpatrywanie wniosków o „Bezpieczny kredyt 2%” w lipcu, sierpniu i wrześniu szło dość wolno. Wypłaty wielu kredytów przesunęły się więc na jesień. Poza tym znaczna część kupionych mieszkań nie była jeszcze skończona i wciąż trwa ich budowa lub prace wykończeniowe. Do tego dochodzi okres wypowiedzenia umowy najmu. To wszystko może sprawić, że falę przeprowadzek zobaczymy dopiero w przyszłym roku.

Co czeka rynek najmu w 2024 r.

Fala przeprowadzek z mieszkań najmowanych do własnych będzie miała zapewne znaczący wpływ na rynek najmu w przyszłym roku. Może nastąpić wysyp ofert wynajmu, znacząco przewyższający popyt. W związku z tym w pierwszej połowie roku prawdopodobny jest spadek stawek najmu.

Jest jednak również druga strona medalu. Istnieje obawa, że ponownie trudno będzie o takie przeprowadzki tym, którzy nie skorzystali z programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Pula pieniędzy na dopłaty na 2024 r. została już wykorzystana. Z kolei zapowiedzi ze strony nowego rządu są bardzo ogólne i nie ma pewności czy w przyszłym roku będzie funkcjonował program wsparcia w zakupie pierwszego mieszkania. Dodatkowo stopy procentowe najprawomocniej przez większość przyszłego roku zostaną na obecnym poziomie. Dlatego po fali przeprowadzek znów może dojść do kumulacji osób, które będą czekały na możliwość zakupu swojego mieszkania. W takiej sytuacji nadwyżka podaży na rynku najmu byłaby stopniowo zmniejszana.

Rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem spadła do 5% netto

Na koniec informacje dla osób, które rozważają inwestycję w mieszkanie na wynajem. Mocne wzrosty cen mieszkań w połączeniu z nieznacznymi podwyżkami stawek najmu spowodowały, że rentowność nowych inwestycji nieco spadła. Biorąc pod uwagę dane z listopada, średnia rentowność w badanych przez nas miastach wyniosła 5% netto, co jest odpowiednikiem oprocentowania lokaty bankowej wynoszącego 6,17%. Dla porównania w grudniu ubiegłego roku było to 5,48% (odpowiednik 6,76%).

Wyliczenia dotyczą zakupu bez udziału kredytu i przy założeniu, że mieszkanie jest zamieszkane przez pełne 12 miesięcy w roku. Uwzględnia dodatkowe koszty takie jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksę notarialną i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%).

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie i odpowiednik oprocentowana lokaty
(dotyczy zakupu bez udziału kredytu, gdy mieszkanie zamieszkane przez 12 m-cy w roku)

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, III kw. 2023

Na rynek najmu powróciły spadki stawek. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że we wrześniu w porównaniu z sierpniem spadły o 1%. Przyczyną jest wysyp ofert kierowanych do studentów. Studenci zwykle porównują jednak stawki z poziomem, jaki płacili w poprzednim roku akademickim. W tym ujęciu mamy wzrost kosztu najmu o 2,5%. Zmiany na tym rynku są jednak minimalne w porównaniu do tego, co dzieje się w ostatnim czasie z cenami mieszkań. Ich wzrosty są tak mocne, że wymuszają zaciąganie zdecydowanie wyższych kredytów, co ogranicza korzyści z przeprowadzki z najmowanego do własnego mieszkania. Od lipca roczna korzyść z przeprowadzki spadła z 5 503 zł do 3 703 zł.

W III kwartale na rynku najmu kluczowy jest wrzesień. Co roku w tym miesiącu obserwujemy zdecydowany wzrost zarówno popytu jak i podaży. Kumuluje się wtedy popyt ze strony studentów, którzy szukają mieszkań na kolejny rok akademicki. Jednocześnie wystawianych jest w tym czasie wiele ogłoszeń o wynajmie, które są kierowane właśnie do tej grupy. Tak było również w tym roku. Liczba aktywnych ogłoszeń w 17 badanych przez nas miastach wyniosła we wrześniu aż 76 tysięcy, czyli w ciągu zaledwie dwóch miesięcy przybyło ponad 10 tysięcy ogłoszeń.

Po trzech miesiącach wzrostów stawki w ogłoszeniach spadły. We wrześniu były o 1,06% niższe niż w sierpniu. Największe spadki zaobserwowaliśmy w Sosnowcu (-6,3%), Gdyni (-5.9%), Katowicach (-3,7%) i Gdańsku (-3,1%). Tylko w 4 z 17 badanych miast stawki były wyższe niż w sierpniu. Były to Radom (+7,9%), Rzeszów (+2,4%), Częstochowa (+1,4%) oraz Bydgoszcz (+0,5%).

Gdy jednak w porównaniu uwzględnimy dłuższy okres, to przeważają niewielkie wzrosty stawek najmu. Od stycznia stawki wzrosły przeciętnie o 1,3%, a w porównaniu do poziomu sprzed roku o 2,5%.

Małe drożeją, duże tanieją

Dane kwartalne pokazują jednak, że wspomniane wzrosty nie dotyczą wszystkich segmentów rynku. Nieznacznie drożeje najem małych mieszkań, czyli o powierzchni do 35 m2. W III kwartale koszt najmu takich lokali wzrósł o 2,5% w porównaniu z I kw. 2023 r. i o 1,7% od III kw. 2022 r. Z kolei najem dużych mieszkań tanieje. Tu analogiczne zmiany to -4,2% i -2,2%. Najbardziej skomplikowana sytuacja występuje w przypadku lokali średniej wielkości. Tutaj w poszczególnych kwartałach mieliśmy zarówno niewielkie wzrosty jak i niewielkie spadki. W sumie stawki najmu są tam jednak zbliżone do poziomu sprzed roku.

Koszty najmu m2 w III kw. 2023 r. i ich kwartalne zmiany

Możliwe dalsze spadki stawek najmu

W kolejnych miesiącach bardziej prawdopodobne wydają się spadki stawek najmu. Popyt będzie się bowiem kurczył ze względu na program „Bezpieczny kredyt 2%”, który wielu osobom umożliwia przeprowadzkę z mieszkania najmowanego do własnego. Z danych ZBP wynika, że do 19 października podpisano 24 tysiące umów na preferencyjne kredyty. Ponadto wiele wniosków wciąż czeka na rozpatrzenie i nadal składane są kolejne. Zakupione za preferencyjne kredyty mieszkania są obecnie przygotowywane do zamieszkania i „za chwilę” prawdopodobnie ruszy fala przeprowadzek. Mocny spadek popytu przy solidnej podaży mieszkań na wynajem prawdopodobnie zaowocuje spadkiem stawek najmu.

Kurczy się oszczędność z przeprowadzki do własnego mieszkania
Niestety korzyść z przeprowadzki z najmowanego mieszkania do własnego, kupionego za kredyt z dopłatą, jest coraz mniejsza. To wynik mocnych wzrostów cen mieszkań. W lipcu średnia różnica między stawką najmu i ratą dla mieszkania o powierzchni 40 m2 wynosiła 465 zł miesięcznie (5 503 zł rocznie). We wrześniu było to już 309 zł miesięcznie (3 703 zł rocznie). Wciąż więc taka przeprowadzka była bardzo opłacalna, ale ta korzyść wyraźnie się zmniejszyła.

Największe niekorzystne zmiany zaszły w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Gdyni, gdzie miesięczna korzyść z przeprowadzki zmniejszyła się o ponad 200 zł miesięcznie. Dla przykładu w Krakowie przeprowadzka w lipcu dawała oszczędność 223 zł miesięcznie (3 873 zł rocznie). Z kolei ci, który zakupu mieszkania za preferencyjny kredyt dokonali we wrześniu zaoszczędzą na tym już tylko 34 zł miesięcznie (403 zł rocznie).

Jedynymi miastami, w których opłacalność przeprowadzki poprawiła się od lipca są Częstochowa i Radom. W pierwszym korzyść wynosi 395 zł miesięcznie, czyli 60 zł więcej niż w lipcu. W Radomiu jest to 423 zł miesięcznie, czyli o 38 zł więcej niż w lipcu.

Porównanie raty „Bezpiecznego kredytu 2%” i kosztu najmu
(kredyt bez wkładu własnego, na 30 lat, mieszkanie 40 m2)

Spada rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem
W 2023 r., szczególnie od połowy roku, konsekwentnie pogorszają się wskaźniki rentowności wynajmu. Wynika to z pogarszającej się relacji przychodów z najmu (które maleją) do cen mieszkań (które dynamicznie rosną). W przypadku małych mieszkań średnia rentowność netto (uwzględniająca podatki i wszystkie koszty) spadła z 5,9% do 5,7%. Dla średniej wielkości mieszkań by to spadek z 5,5% do 5%. Z kolei dla dużych lokali rentowność spadła z 4,9% do 4,3%. Są to stawki odpowiadające oprocentowaniu lokaty z oprocentowaniem 7% (małe lokale), 6,1% (średnie) i 5,4% (duże).

Wyliczenia dotyczą zakupu mieszkania bez udziału kredytu i wynajem przez pełne 12 miesięcy w roku. Uwzględniają koszty takie jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%).

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie i odpowiednik oprocentowana lokaty
(dotyczy zakupu bez udziału kredytu, gdy mieszkanie zamieszkałe przez 12 m-cy w roku)

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, sierpień 2023

Dla studentów szukających mieszkania na kolejny rok akademicki mamy zarówno dobre jak i złe informacje. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w ciągu zaledwie dwóch miesięcy liczba aktywnych ogłoszeń o wynajmie wzrosła w badanych 17 miastach aż o 15%. Będzie więc w czym wybierać. Z kolei stawki najmu w ostatnich miesiącach pozostają stabilne. Studenci porównują jednak koszty z tymi, jakie obowiązywały przed rokiem. Dlatego wielu z nich przeżyje niemiłe zaskoczenie. Dla przykładu w Bydgoszczy koszt najmu wzrósł aż o 15,3%, w Rzeszowie o 12% r/r, a w Warszawie i Lublinie o 10%. Taniej niż przed rokiem jest jedynie w Częstochowie (-8,2%) i Gdańsku (-1,5% r/r).

Na rynku najmu wciąż panuje stabilizacja stawek najmu. Co prawda czerwiec i lipiec przyniosły niewielkie wzrosty, ale stawki są zbliżone do poziomu z początku roku. Od stycznia średnia zmiana dla badanych miast to zaledwie 0,4%. W siedmiu miastach stawki wzrosły, w ośmiu spadły, a w jednym pozostały na styczniowym poziomie. Jedyne miasta, w których w tym roku pojawiły się większe zmiany, to Gdańsk (+8,3%) oraz Gdynia (+6,4%). To jednak specyficzne rynki, przeżywające turystyczny boom w okresie wakacyjnym. Za te wzrosty odpowiadają właśnie ostatnie miesiące.

Najem droży niż przed rokiem w 13 z 16 miast

Dla wielu studentów szukających mieszkania kluczowe jest jednak, jak zmieniły się koszty najmu w porównaniu z tym, ile płacili w ubiegłym roku akademickim. Kluczowym punkiem odniesienia jest więc dla nich poziom stawek sprzed roku. W tym ujęciu sytuacja wygląda zdecydowanie gorzej. Aż w 13 z 16 miast, dla których mamy takie dane, stawki najmu są wyższe niż przed rokiem. Średnio stawki wzrosły o 4,8%.

W największych ośrodkach akademickich najem wyraźnie zdrożał

Zdecydowanym liderem wśród ośrodków akademickich jest Warszawa z liczbą 250 tysięcy studentów. To też najdroższe miasto w naszym zestawieniu. Przeciętnie za najem mieszkania trzeba tam zapłacić 75 zł za m2. To aż o 10% więcej niż przed rokiem.

Na drugim miejscu jest Kraków z 128 tysiącami studentów. Tam przeciętny koszt najmu wynosi 61,29 zł za m2. W tym przypadku również jest zdecydowanie drożej niż przed rokiem. Wzrost wynosi 7,5%.

Ostatnie miejsce na podium zajmuje Poznań z 114 tysiącami studentów. Tam przeciętna stawka najmu wynosi 51,89 zł za m2. Oznacza to wzrost o 5,9% w porównaniu z poziomem przed rokiem.

Warto też wspomnieć o Wrocławiu, który jest ostatnim miastem, w którym liczba studentów przekracza 100 tysięcy. Tam średni koszt najmu to 62,22 zł za m2. W tym przypadku jest to wzrost o 1,9% r/r.

Kolejna grupa to miasta, w których liczba studentów mieści się pomiędzy 50 tysięcy a 100 tysięcy. Należą do niej: Łódź (72 tys.), Gdańsk (67tys.), Lublin (59 tys.) i Katowice (51 tys.). Wśród nich najwyższy koszt najmu występuje w Gdańsku (65 zł za m2). Co ciekawe jest to jednak stawka nieco niższa (-1,5%) niż przed rokiem. Z kolei w Lublinie pojawił się zdecydowany wzrost (+10% r/r) i średni koszt najmu wynosi 49,18 zł za m2. Natomiast w Katowicach i Łodzi stawki są na zbliżonym poziomie – odpowiednio 46,27 zł za m2 i 46,49 zł za m2. W obu stawki są nieco wyższe niż przed rokiem.

Wśród pozostałych badanych przez nas miast szczególną uwagę zwracają Bydgoszcz, Rzeszów i Toruń, gdzie stawki najmu są znacznie wyższe niż przed rokiem. W Bydgoszczy jest to 43,82 zł za m2, a więc aż o 15,3% więcej niż przed rokiem. Przeciętny koszt najmu w Rzeszowie to 44,54 zł za m2, czyli o 12,4% więcej niż przed rokiem. W Toruniu jest to z kolei 40,62 zł za m2, czyli wzrost o 8,8% r/r.

Koszty najmu za m2 w lipcu 2023 r.

Przeprowadzka z mieszkania najmowanego do własnego nareszcie bez podatku

Oczywiście najmującymi mieszkania są nie tylko studenci. Często są to również osoby młode, które są dopiero na początku swojej kariery zawodowej. Gdy nadchodzi odpowiedni moment, np. gdy planują poczęcie pierwszego dziecka, zwykle starają się kupić lub zbudować własną nieruchomość. Dotychczas taka operacja mogła wiązać się z koniecznością zapłacenia 2% podatku PCC. Tak było, gdy nieruchomość była kupowana na rynku wtórnym.

Od 31 sierpnia zakup pierwszego w życiu mieszkania lub domu będzie zwolniony z tego podatku. Oznacza to, że np. kupując mieszkanie za 500 tys. zł będzie można zaoszczędzić 10 000 zł.

Przeprowadzka do własnego mieszkania pozwoli zaoszczędzić nawet 699 zł miesięcznie

Zmiana najmowanego mieszkania na własną nieruchomość znacznie ułatwia program „Bezpieczny kredyt 2%”. Dzieje się tak dlatego, że rata takiego kredytu, po uwzględnieniu dopłaty, jest zdecydowanie niższa niż koszt najmu. Po ostatnich zmianach stawek najmu i cen mieszkań największa różnica występuje w Gdańsku. Tam taka przeprowadzka pozwala zaoszczędzić 699 zł miesięcznie (w przypadku mieszkania o powierzchni 42 m2). Na kolejnych miejscach jest Szczecin (615 zł) i Wrocław (508 zł).

Najmniejsze korzyści wśród badanych miast występują w Białymstoku (166 zł), Krakowie (210 zł) i Toruniu (213 zł).

Porównanie kosztu najmu i pierwszej raty „Bezpiecznego kredytu 2%”
(dla mieszkania 42 m2, okres spłaty kredytu 30 lat, brak wkładu własnego)

Należy jednak dodać, że raty „Bezpiecznego kredytu 2%” są ratami malejącymi, więc taka korzyść może się powiększać. Z kolei nie wiadomo czy stawki najmu będą spadały, choć jest na to szansa. W miarę jak będzie wypłacanych coraz więcej „Bezpiecznych kredytów 2%”, to mogą zwalniać się kolejne mieszkania na wynajem, które dotychczas były zajmowane przez uczestników tego programu. Podaż będzie więc rosła. Za tym może jednak nie nadążyć popyt. Gdyby tak się stało, to mogłoby dojść do spadków stawek najmu.

Oczywiście warto też pamiętać, że zarówno najem jak i własność mają dodatkowe zalety. Najem daje olbrzymią elastyczność. Bardzo szybko można zmienić miejsce zamieszkania. Z kolei własność, to poczucie bezpieczeństwa oraz budowanie majątku. Pieniądze płacone jako raty kredytu można po pewnym czasie częściowo odzyskać w przypadku sprzedaży mieszkania. Można też zyskać na wzroście wartości nieruchomości. Z kolei pieniędzy płaconych jako najem nie da się odzyskać. Trzeba też płacić tak długo jak chcemy mieszkać, tymczasem kredyt spłacany jest tylko przez określony czas.

Przeciętna rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem to 6,5% brutto

Kolejny miesiąc z rzędu pogorszają się wskaźniki rentowności wynajmu. Rentowność brutto (bez uwzględnienia dodatkowych kosztów) w lipcu wyniosła przeciętnie 6,5%. To jednak przy założeniu, że mieszkanie jest wynajęte przez pełne 12 miesięcy w roku, gdy zakup został dokonany bez udziału kredytu oraz przy metrażu wynoszącym 50 m2. Z kolei przeciętna rentowność netto wyniosła przeciętnie 5,3%. To wyliczenie uwzględnia koszty takie jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%), taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%).

Najlepszy zwrot z inwestycji w mieszkanie na wynajem można uzyskać w Szczecinie (6% netto) oraz Gdańsku (5,9% netto). Z kolei najsłabszy wynik dotyczy Białegostoku i Krakowie (po 4,7% netto).

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, II kw. 2023

Na rynku najmu panuje zastój. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że stawki najmu w II kwartale spadły we wszystkich segmentach rynku. Najmocniej staniał najem średniej wielkości (-3,1% q/q) i dużych mieszkań (-3% q/q). W przypadku dużych lokali spadek wyniósł 1% q/q. Przyczyną jest znacząca podaż przy kurczącym się popycie. Program „Bezpieczny kredyt 2%” pozwala wielu młodym osobom przenieść się z mieszkania najmowanego do własnego. We wszystkich analizowanych przez nas miastach rata takiego kredytu jest niższa niż koszt najmu. Na przeprowadzce do własnego mieszkania najwięcej można zaoszczędzić w Warszawie (548 zł miesięcznie), a najmniej w Białymstoku (144 zł miesięcznie).

Cisza przed burzą?

Od października 2022 r. obserwujemy stabilizację na rynku najmu. Jest to niemal naprzemienny cykl miesięcznych wzrostów i spadków stawek najmu. W maju i czerwcu ten trend był kontynuowany. W maju koszt najmu był o 1,23% niższy niż kwietniu, a w czerwcu nastąpił wzrost o 0,56%. Gdy jednak dokładniej przyjrzymy się tym zmianom, to ta stabilizacja coraz bardziej zaczyna wyglądać na początek trendu spadkowego. Stawki w czerwcu w porównaniu ze styczniem spadły w 10 z 16 miast, dla których mamy dostępne takie dane. Średnia zmiana stawek najmu w tym okresie pokazuje niewielki spadek o 0,4%. Uwagę zwraca też to, że w czerwcu nowych ofert dodano na portale aż o 25% więcej niż w maju.

Stawki najmu w czerwcu 2023 r.

Najbardziej staniał najem mieszkań średniej wielkości i dużych

Wyraźniejsze spadki stawek najmu widać w danych kwartalnych. Najbardziej tanieją mieszkania średniej wielkości (35-60 m2), bo o 3,1% q/q. Stawki niższe niż w I kwartale odnotowaliśmy w 14 z 17 miast. W przypadku dużych mieszkań (powyżej 60 m2) spadki pojawiły się w 12 z 15 miast, dla których dostępne są dane, a przeciętna zmiana wyniosła -3% q/q. Najwolniej taniał najem małych mieszkań (do 35 m2), bo o 1% q/q. Spadki pojawiły się w 10 z 14 miast.

Dobre wiadomości dla najmujących w Bydgoszczy i Wrocławiu

Jeśli chodzi o sytuację w poszczególnych miastach, to największe spadki kosztu najmu odnotowaliśmy w przypadku dużych mieszkań w Gdyni (-13% q/q). Trzeba jednak dodać, że stawki dla małych i średnich mieszkań w tym mieście wzrosły (odpowiednio o 5% i 2,4%). Patrząc całościowo na poszczególne miasta, najsłabiej radzą sobie Bydgoszcz i Wrocław, gdzie stawki spadają we wszystkich segmentach. Najem dużego mieszkania we Wrocławiu staniał aż o 7,4%, średniej wielkości o 3,8%, a małego o 3%. Z kolei w Bydgoszczy było to odpowiednio -0,1%, – 5% i aż -9% w przypadku małych lokali. To oczywiście dobre wiadomości dla tych, którzy planują zamieszać w najmowanym mieszkaniu w jednym z tych miast.

Jedynym miastem, w którym stawki najmu we wszystkich segmentach były wyższe niż w I kwartale jest Gdańsk. Najem małego mieszkania zdrożał tam o 3,2% q/q, średniej wielkości o 3,4% q/q, a dużego o 0,4% q/q.

Koszty najmu m2 w II kw. 2023 r.

Mieszkań przybywa…

O przyczynach zastoju na rynku wynajmu wspominaliśmy w naszych poprzednich raportach. Pierwszym powodem jest nasycenie rynku mieszkaniami. Wszystko wskazuje na to, że na początku roku został osiągnięty poziom równowagi popytu i podaży. Na rynek trafia jednak coraz więcej mieszkań. Z kolei popyt zaczyna się kurczyć. Dzięki programowi „Bezpieczny kredyt 2%” w najbliższych miesiącach dziesiątki tysięcy osób kupi swoje pierwsze w życiu mieszkanie lub zbuduje dom. Część z nich była dotychczas najemcami i wkrótce się wyprowadzi do własnego M. Będzie to miało znaczący wpływ na sytuację na rynku najmu.

… a popyt spada

Przeprowadzek z mieszkań najmowanych do własnego lokum będzie bardzo dużo w najbliższym czasie. Wynika to z tego, że przez wiele miesięcy osoby młode nie miały możliwości zaciągnięcia kredytu hipotecznego. Dlatego były zmuszone odkładać na przyszłość zakup własnego mieszkania czy budowę domu. Zmienił to program „Bezpieczny kredyt 2%”. Można go uzyskać bez wkładu własnego. Dostępna kwota kredytu jest o ponad 30% wyższa niż dla zwykłego kredytu hipotecznego. Taki kredyt jest też bardzo tani dzięki dopłatom, które mocno obniżają raty w pierwszych 10 latach spłaty.

We wszystkich analizowanych przez nas przypadkach wysokość pierwszej raty „Bezpiecznego kredyt 2%” będzie niższa niż koszt najmu takiego samego mieszkania. Dla mieszkania o powierzchni 45 m2, kupowanego bez wkładu własnego, największa różnica występuje w Warszawie, gdzie koszt najmu to 3 177 zł, a pierwsza rata „Bezpiecznego kredytu 2%” wyniesie 2 629 zł. Na przeprowadzce do własnego mieszkania można więc zaoszczędzić 548 zł miesięcznie. Dodatkowo warto pamiętać, że raty tego kredytu są malejące w okresie pierwszych 10 lat. Na korzyść własnego lokalu przemawia też fakt, że kredyt spłacany jest tylko przez określony czas, a za najmem trzeba płacić zawsze, tak długo jak chcemy mieszkać.

Oczywiście nie oznacza to, że popyt na najem zupełnie się załamie. Wciąż pozostaną na rynku osoby, które z różnych względów nie mogą lub nie chcą uzyskać takiego preferencyjnego kredytu. W przypadku np. osób młodych, które jeszcze nie mają zdolności kredytowej lub które jeszcze nie wiedzą, gdzie chcą mieszkać na stałe, najem wciąż będzie atrakcyjnym rozwiązaniem. Zachodzące zmiany to dla nich szansa na spadek kosztu najmu lub zamianę najmowanego mieszkania na lepsze.

Porównanie kosztu najmu i pierwszej raty „Bezpiecznego kredytu 2%”
(dla mieszkania 45 m2, okres spłaty kredytu 30 lat, brak wkładu własnego)

Rentowność wynajmu spada

Nadal konsekwentnie pogorszają się wskaźniki rentowności wynajmu, które wzrastały prawie przez cały 2022 rok. Rentowność brutto (bez uwzględnienia dodatkowych kosztów) w czerwcu wynosiła przeciętnie 6,6% (7,0% w styczniu). Przy doliczeniu dodatkowych kosztów takich jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%), rentowność inwestycji w 50-metrowe mieszkanie wynosi 5,3% netto. Jest to odpowiednik zyskowności lokaty bankowej z oprocentowaniem 6,54%.

Najwyższy wskaźnik rentowności na bazie danych kwartalnych jest w segmencie małych mieszkań i wynosi 7,1% brutto. W przypadku mieszkań średnich jest to 6,4% brutto, a w przypadku mieszkań dużych 5,7% brutto. Najatrakcyjniej wyglądają stopy zwrotu z małych mieszkań w Sosnowcu (8,8% brutto), Łodzi (8,1% brutto) oraz Szczecinie (7,8% brutto). Najgorzej z kolei w przypadku dużych mieszkań w Gdyni (4,8% brutto), Białymstoku i Krakowie (po 5,2% brutto).

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie i odpowiednik oprocentowana lokaty
(dotyczy zakupu bez udziału kredytu, gdy mieszkanie zamieszkałe przez 12 m-cy w roku)

Jak to policzyliśmy

Wyliczenia sporządzono na podstawie 73 175 ogłoszeń cen najmu oraz 90 754 ogłoszeń sprzedaży mieszkań. Te ostatnie wykorzystano do oszacowania rentowności inwestycji w mieszkanie na wynajem. Powyższa analiza dotyczyła mieszkań występujących w ogłoszeniach internetowych w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca 2023 r. Przeciętne koszty oznaczają medianę zbioru dla danego miasta.

Zwracamy uwagę, że od maja 2023 r. zmodyfikowaliśmy sposób zbierania danych, co spowodowało wzrost liczby analizowanych ogłoszeń najmu w naszej bazie. Nie należy więc wyciągać wniosków na podstawie prezentowanej liczby ogłoszeń sprzed maja 2023 r. i po tym okresie.

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, maj 2023

Po dwóch miesiącach przewagi spadków na rynek najmu powróciły wzrosty. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w kwietniu najem zdrożał w 10 miastach, w pięciu koszty spadły, a w Poznaniu pozostały na poziomie z marca. Z kolei w porównaniu do poziomu przed rokiem stawki w badanych miastach są wyraźnie wyższe, przeciętnie o 8,8%. Liczba dostępnych ofert najmu w badanych miastach (35 tys.) nieco spadła w porównaniu z marcem, ale wciąż jest na poziomie, który pozwala bez problemu znaleźć odpowiednie mieszkanie. Popyt na najem może w kolejnych miesiącach spaść ponieważ w większości miast najem będzie droższy niż wyniesie rata „Bezpiecznego kredytu 2%”.

Wzrost kosztów najmu w ciągu ostatnich 12 miesięcy (przeciętnie o 8,8%), to w dużej efekt tego co działo się wiosną ubiegłego roku. Nagle pojawił się ogromny popyt – napływu uchodźców wskutek wojny w Ukrainie. Podaż mieszkań na wynajem była zbyt niska, aby temu podołać więc ceny mocno wzrosły. Największe zmiany w porównaniu z kwietniem 2022 r. pojawiły się w Rzeszowie (18%), Warszawie (16%) oraz Krakowie (13%).

W ostatnich kilku miesiącach stawki najmu były już jednak dość stabilne. Od stycznia średnia zmiana to zaledwie 0,1%. Było to możliwe ponieważ zdecydowanie wzrosła dostępność mieszkań na wynajem. W kwietniu 2022 r. w badanych miastach odnotowaliśmy tylko 18 tysięcy aktywnych ogłoszeń. W kwietniu tego roku było to już 35 tysięcy, a więc niemal 2-krotnie więcej. To jednak wciąż mniej niż 2 lata temu (53 tys.). Przypomnijmy jednak, że gdy ofert było tak dużo, to stawki najmu spadały. Wydaje się więc, że dla badanych przez nas miast liczba aktywnych unikalnych ofert na poziomie pomiędzy 30 a 40 tys. jest poziomem równowagi adekwatnym do normalnych warunków rynkowych. Poziom taki nie powoduje ani drastycznych wzrostów ani mocnych spadków cen.

Jeśli chodzi o sytuację w poszczególnych miastach, to od stycznia najmocniej wzrosły stawki najmu w Lublinie (5%). Z kolei największe spadki odnotowaliśmy we Wrocławiu (-6%).

Stawki najmu w kwietniu 2023 r.

Rentowność inwestycji w mieszkania powoli spada

W 2023 r. konsekwentnie, choć bardzo powoli, pogorszają się wskaźniki opłacalności inwestowania w mieszkania na wynajem. Choć stawki najmu są stabilne, to rosną ceny mieszkań. W naszym majowym raporcie o cenach mieszkań pisaliśmy, że aż w 7 miastach odnotowaliśmy najwyższe ceny w historii. Wyższa cena zakupu przy stabilnych przychodach z najmu oznacza mniejszy zysk.

Rentowność brutto (bez uwzględnienia dodatkowych kosztów) wynosi przeciętnie 6,7% (7,0% w styczniu). Najwyższa jest w Sosnowcu (7,7%), który po dłuższej przerwie wrócił na piedestał rentowności. Najmniejsza jest z kolei w Poznaniu (5,9%).

Po uwzględnieniu w wyliczeniach podatku (ryczałt 8,5%) i doliczeniu dodatkowych kosztów takich jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości, rentowność zakupu 50-metrowego mieszkania wynosi przeciętnie 5,4%. To przy założeniu , że mieszkanie jest wynajmowane przez pełne 12 miesięcy w roku oraz zakupu bez udziału kredytu. To tyle ile można zarobić na lokacie z oprocentowaniem 6,7%.

Rentowność netto w przypadku zakupu bez udziału kredytu

Rata „Bezpiecznego kredytu 2%” zwykle będzie niższa niż koszt najmu

Dla wielu osób, które chciałyby zmienić mieszkanie najmowane na własne mamy dobre informacje. Aż w 13 z 16 badanych przez nas miast pierwsza rata „Bezpiecznego kredytu 2%” o okresie spłaty 30 lat będzie niższa niż koszt najmu nawet w przypadku braku wkładu własnego. Gdy wydłużymy okres do 35 lat, to raty będą niższe niż koszt najmu we wszystkich badanych miastach. Warto też dodać, że jeśli ktoś będzie posiadał wkład własny, to oczywiście rata będzie jeszcze niższa niż w naszych wyliczeniach. Kolejną dobrą informacją jest to, że w pierwszych 10 latach spłaty raty takiego kredytu są malejące. Korzyści z miesiąca na miesiąc będą więc coraz większe.

Najbardziej opłacalna będzie taka zamiana w Szczecinie. Pierwsza rata preferencyjnego kredytu, przy okresie spłaty 30 lat, będzie o 416 zł niższa niż koszt najmu. Na kolejnych miesiącach jest Warszawa (367 zł) i Sosnowiec (349 zł). Z kolei rata wyższa niż stawka najmu, przy okresie spłaty 30 lat, pojawi się w Poznaniu (61 zł), Białymstoku (31 zł) i Gdyni (13 zł).

Porównanie kosztu najmu i pierwszej raty „Bezpiecznego kredytu 2%”
(dla mieszkania 45 m2, okres spłaty kredytu 30 lat, brak wkładu własnego)

Oczywiście należy dodać, że nawet jeśli rata i koszt najmu są do siebie zbliżone, to w długim okresie bardziej opłata się zakup. Kupione mieszkanie w każdej chwili można sprzedać i w ten sposób odzyskać część pieniędzy wydanych na spłatę rat. Tych wydanych na najem nie da się natomiast odzyskać. Poza tym raty płaci się tylko do momentu spłaty zadłużenia, a za najem trzeba płacić zawsze, gdy mieszkamy w danym mieszkaniu.

Najem oczywiście także ma zalety. Daje dużo większą mobilność. Mieszkanie można zmienić bardzo szybko. Nie wymaga tak wielu formalności, ani posiadania zdolności kredytowej. W początkowym etapie kariery zawodowej wydaje się więc lepszym rozwiązaniem.

Jak to policzyliśmy

Wyliczenia sporządzono na podstawie 15 809 ogłoszeń najmu oraz 34 459 ogłoszeń sprzedaży mieszkań (nowo dodane, z pominięciem duplikatów). Publikujemy tylko wyniki, gdy liczba ogłoszeń jest nie mniejsza niż 100. Powyższa analiza dotyczyła mieszkań występujących w ogłoszeniach internetowych z okresu od 01 IV do 30 IV 2023 r.