Tagi:

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, IV kw. 2022

W IV kwartale 2022 r. wzrost kosztów najmu wyhamował, a w przypadku dużych mieszkań stawki nieco spadły. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w porównaniu do III kw. 2022 najem dużych mieszkań (powyżej 60 m2) staniał o 1,1%. Dla tych średniej wielkości (35 – 60 m2) stawki wzrosły o 0,8%. Z kolei koszt najmu małego lokalu (poniżej 35 m2) niemal się nie zmienił. Jeśli chodzi o sytuację w poszczególnych miastach, to szczególnie wyróżnia się Warszawa, gdzie pojawiły się zauważalne wzrosty we wszystkich segmentach. Z kolei w Gdańsku i Gdyni obserwujemy znaczące spadki stawek.

Staniał najem dużych mieszkań
O ile cały 2022 rok był okresem rekordowych wzrostów stawek najmu, to nie można tak o powiedzieć o IV kwartale. Pod koniec roku stawki musieli opuścić oferujący duże mieszkania na wynajem. Obniżki w porównaniu do III kw. pojawiły się aż w 8 z 16 badanych przez nas miast, w dwóch stawki pozostały na poprzednim poziomie i tylko w 4 wzrosły. Największy spadek w tym segmencie odnotowaliśmy w Toruniu (-12%). Spore spadki pojawiły się też w Gdyni (-6,9%) i Gdańsku (-5,5%). Z kolei znaczący wzrost pojawił się na największym rynku, czyli w Warszawie (4,9%).

Z kolei w porównaniu do poziomu przed rokiem stawki są wyraźnie wyższe we wszystkich badanych miastach. Średnio najem dużych mieszkań zdrożał w tym czasie o 24%.

Droższy najem średnich mieszkań

W przypadku średniej wielkości mieszkań wciąż dominują wzrosty stawek najmu. W porównaniu do III kw. drożej jest w 10 miastach, spadki pojawiły się w 6 miastach i w jednym przypadku stawki się nie zmieniły. Najmocniej w tym segmencie drożał najem w Lublinie (8,2%), Rzeszowie (6,1%) i Toruniu (5,5%). Z kolei największe spadki odnotowaliśmy w Gdyni (-7,1%), Gdańsku (-6,7%) i Katowicach (-4,2%).

W porównaniu do poziomu przed rokiem stawki są dużo wyższe we wszystkich badanych miastach. Średnio najem w tym segmencie jest o 26% droższy niż przed rokiem.

Koszt najmu małych mieszkań bez zmian

Koszty najmu małych mieszkań w IV kwartale były natomiast bardzo zbliżone do tych z III kwartału. Wzrosty pojawiły się w 5 miastach, spadki w 4, a w jednym przypadku poziom stawek utrzymał się na wcześniejszym poziomie. Liderami spadków ponownie są Gdynia (-9,6%) i Gdańsk (-7,5%). Z kolei znaczące wzrosty pojawiły się w Krakowie (6%), Łodzi (5,3%) i Warszawie (5%).

Warszawa i Trójmiasto na przeciwległych biegunach

W danych z poszczególnych miast szczególnie rzucają się w oczy Gdańsk, Gdynia oraz Warszawa. Rynki, które ewidentnie się „przegrzały” (spadki w IV kw. wystąpiły we wszystkich segmentach), to Gdańsk i Gdynia. Natomiast w stolicy stawki wciąż znacząco rosły i to nawet w przypadku dużych mieszkań. Warto też zwrócić uwagę na Kraków, gdzie koszty najmu najmocniej wzrosły w porównaniu do poziomu sprzed roku. Najem małych i średnich lokali zdrożał aż o 42%, a dużych o 38%.

Koszty najmu za m2 w IV kw. 2022 oraz ich zmiany od III kw. 2022

Ogłoszeń o wynajmie było więcej niż przed rokiem

Oferta mieszkań na wynajem konsekwentnie się kurczyła od września do grudnia, czyli od szczytu sezonu. To normalne, ponieważ we wrześniu niemal zawsze jest najwięcej ofert. W grudniu wszystkich dostępnych na wynajem ofert (niezależnie od tego kiedy oferty zostały dodane na portale) było o 19,3% mniej niż we wrześniu. Co ciekawe, choć oferta kurczyła się z miesiąca na miesiąca, to w całym IV kw. 2022 ofert było więcej niż w IV kw. 2021. W połączeniu z zatrzymaniem wzrostu lub spadkami stawek najmu potwierdza to, że rynek w wielu miastach nasycił się mieszkaniami na wynajem.

Ponownie wzrosła opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem

Rezultatem zmian w stawkach najmu i spadków cen mieszkań jest nieznaczny wzrost opłacalności inwestycji w mieszkania na wynajem. W przypadku małych mieszkań przeciętna rentowność netto wyniosła 6,1% co jest odpowiednikiem lokaty bankowej z oprocentowaniem 7,55%.Dla średniej wielkości mieszkań było to 5,5% (odpowiednik 6,8%). Z kolei w przypadku dużych lokali rentowność netto wyniosła 4,8% (odpowiednik 6%). Dla porównania w III kw. rentowność netto wynosiła odpowiednio 5,9%, 5,4% i 4,8% netto. Najmocniej wzrosła więc w przypadku małych lokali.

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie oraz odpowiednik oprocentowana lokaty

Podana rentowność netto dotyczy zakupu mieszkania bez udziału kredytu i przy założeniu, że mieszkanie jest wynajmowane przez pełne 12 miesięcy w roku. Wyliczenia uwzględniają wszystkie koszty takiej jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksę notarialną i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości i podatek ryczałtowy (8,5%).

Tak jak wspominaliśmy w poprzednim raporcie, w 2023 r. spodziewamy się stabilizacji sytuacji na rynku najmu. Najistotniejszy wpływ na nią będą mieć inflacja, a co za tym idzie stopy procentowe, a więc możliwości społeczeństwa w zakresie zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych w sposób alternatywny, czyli poprzez zakup.

Szansa na zamianę mieszkania najmowanego na własne

Na koniec informacje dla osób, które chciałyby zamienić mieszkanie najmowane na własne. Niestety wciąż jest to trudne. Wysokie stopy procentowe i rekomendacja KNF sprawiają, że dostępność kredytów hipotecznych jest bardzo ograniczona. Para bez dzieci, z dochodem 6000 zł netto może liczyć przeciętnie na 269 tys. zł kredytu. Przed podwyżkami stóp procentowych było to 550 tys. zł. Z kolei rata nowo udzielonego kredytu na 300 000 zł na 25 lat wzrosła z 1 335 zł do 2 416.

Gdzie po najwyższą kwotę kredytu hipotecznego

W drugiej połowie roku sytuacja ma się jednak poprawić. Dzięki programowi „Bezpieczny kredyt 2%” rata wspomnianego kredytu ma zostać zmniejszona do 1 711 zł. Z rozwiązania będą mogły jednak skorzystać tylko osoby kupujące pierwsze w życiu mieszkanie lub dom. Z kolei dostępna kwota kredytu ma się poprawić dzięki złagodzeniu zapisów rekomendacji KNF, ale tylko dla kredytów z oprocentowaniem stałym. Obecnie nie wiadomo jeszcze, czy poprawi się dostępność tylko preferencyjnych kredytów czy także tych tradycyjnych z oprocentowaniem stałym.

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, podsumowanie 2022 r.

Ostatnie lata na rynku najmu były niezwykłe. W 2020 r. popyt na najem mocno spadł ze względu na pandemię. W rezultacie najem wyraźnie staniał. W 2021 r. zainteresowanie najem zaczęło wracać do normy, a stawki nieco wzrosły. Z kolei w 2022 r. mieliśmy do czynienia z eksplozją popytu. Głównymi bodźcami wpływającymi na rynek najmu był atak Rosji na Ukrainę, rekordowo wysokie stopy procentowe, popandemiczny powrót do normalności oraz bardzo wysoka inflacja. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że pod wpływem tych czynników, od stycznia do listopada, stawki najmu wzrosły we wszystkich 16 badanych miastach, a średni wzrost wyniósł 14%. W 2023 r. sytuacja prawdopodobnie będzie już dużo bardziej stabilna.

Wojna wywołała napływ milionów uchodźców, którzy musieli przecież gdzieś zamieszkać. Wiosną nastąpił więc ogromny skok popytu. Z kolei bardzo mocny wzrost stóp procentowych i zmiany regulacji wprowadzone przez KNF uniemożliwiły wielu Polakom zaciągniecie kredytu hipotecznego, a więc zakup własnego lokum. To również podwyższało popyt na najem. Poza tym do dużych miast wrócili studenci i pracownicy, którzy w pandemii uczyli się i pracowali zdalnie. Z kolei wysoka inflacja to wyższe koszty utrzymania nieruchomości czy ich remontu.

Te wszystkie elementy doprowadziły do mocnych wzrostów stawek najmu w 2022 r. W ciągu zaledwie 2 miesięcy (w marcu i kwietniu) wzrosły średnio aż o 14%. W kolejnych miesiącach nadal rosły, ale już zdecydowanie wolniej. W listopadzie koszty najmu były przeciętnie o 23% wyższe niż w styczniu. Wzrosty w tym okresie pojawiły się we wszystkich 16 analizowanych przez nas miastach. Największy wzrost stawek odnotowaliśmy w Krakowie (33%), Wrocławiu (32%), Toruniu (31%) i Warszawie (31%). Z kolei najmniejszy wzrost pojawił się w Katowicach (15%), Częstochowie (18%), Szczecinie (18%) i Białymstoku (18%).

Stawki najmu w listopadzie 2022 r.

Zyskowność wzrosła, ale jest niższa niż na lokatach

Dzięki wzrostowi stawek najmu rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem znacząco wzrosła w 2022 r. W styczniu było to 4,5% netto, a w listopadzie już 5,61% netto (po uwzględnieniu podatku i wszystkich kosztów związanych z zakupem i utrzymaniem mieszkania). Te wartości to odpowiedniki oprocentowania lokaty bankowej wynoszącego 5,61% w styczniu i 6,92% w listopadzie.

Rentowność w przypadku zakupu mieszkania bez udziału kredytu

Relatywna opłacalność takiej inwestycji jednak spadła. W styczniu oprocentowanie lokat bankowych czy obligacji skarbowych wynosiło ok. 1%. Inwestycja w mieszkanie przynosiła więc wielokrotnie wyższe zyski niż ulokowanie pieniędzy w banku. Obecnie obligacje skarbowe mają oprocentowanie wynoszące w pierwszym roku 6,75% – 7,25%, a najlepsze lokaty nawet 10%. Dlatego pomimo poprawy rentowności nie ma zbyt wielu chętnych do inwestycji w mieszkania na wynajem. To się zmieni dopiero, gdy wyraźnie spadnie poziom stóp procentowych.

Prognoza na 2023 r.

Sytuacja na rynku najmu w 2023 r. będzie prawdopodobnie znacznie bardziej stabilna niż w ubiegłym roku. Raczej nie zobaczymy już tak dużych wzrostów stawek najmu. Po pierwsze część osób mieszkających w najmowanych mieszkaniach niedługo może wreszcie zyskać możliwość zakupu własnego lokalu. Pojawiły się bowiem zapowiedzi złagodzenia rekomendacji KNF dla kredytów hipotecznych ze stałym oprocentowaniem i wprowadzenia preferencyjnego kredytu z niskim oprocentowaniem przez okres 10 lat. Poza tym od marca wzrosną limity cen mieszkań w programie „Mieszkanie bez wkładu”.

Należy jednak dodać, że wpływ na zmniejszenie popytu na rynku najmu będzie niewielki. Po pierwsze kredyt na 2% ruszy dopiero w drugiej połowie roku. Poza tym będzie obowiązywał limit pieniędzy na dopłaty, więc tegoroczna liczba uczestników będzie ograniczona. Z kolei zmiana w rekomendacji KNF tylko nieznacznie poprawi zdolność kredytową. Dostępność kredytów się poprawi, ale wciąż będzie dużo niższa niż przed podwyżkami stóp procentowych.

Zmiany zdolności kredytowej dla pary z dochodem 6000 zł netto

Innymi czynnikami, które będą miały wpływ na popyt będzie demografia oraz migracje. W przypadku dużych miast czynniki te będą najprawdopodobniej się równoważyły. Demografia obniża popyt ponieważ z roku na rok coraz mniej liczne roczniki wchodzą w dorosłość. Z kolei migracje – wewnątrz kraju i z zagranicy – powodują napływ ludności do dużych miast.

Z kolei podaż mieszkań na wynajem będzie najprawdopodobniej stabilna. Na rynku nie będzie pojawiało się zbyt wiele nowych mieszkań na wynajem ponieważ rentowność takiej inwestycji jest za niska w porównaniu do oprocentowania lokat bankowych czy obligacji skarbowych.

Wpływ na stawki najmu ma też oczywiście poziom wynagrodzeń po uwzględnieniu kosztów życia. Z jednej strony wynagrodzenia rosną, co pozwala wydawać więcej na mieszkanie. Jednak w ubiegłym roku inflacja była tak wysoka, że realne dochody spadły. Akceptacja dla jeszcze wyższych stawek najmu będzie więc ograniczona.

Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki wydaje się, że stawki najmu będą prawdopodobnie dość stabilne. W praktyce oznacza to, że w części miast możemy zobaczyć dalsze niewielkie wzrosty, a w części niewielkie spadki. To oczywiście pod warunkiem, że 2023 r. nie będzie kolejnym, który nas zaskoczy jakimś nieprzewidywalnym wydarzeniem.

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, listopad 2022

Po 10 miesiącach nieprzerwanych wzrostów, stawki najmu nieco spadły. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w październiku najem staniał w 9 z 16 badanych miastach, w 2 z 16 stawki się nie zmieniły, a w 5 z 16 odnotowaliśmy dalsze wzrosty. Największe tąpnięcie nastąpiło w Katowicach (-9% m/m), które jest jedynym miastem, w którym obecne stawki są zbliżone do poziomu z początku roku. Dzięki spadkom cen mieszkań średnia rentowność inwestycji w mieszkanie na wynajem wzrosła do 5,54% netto, co jest odpowiednikiem lokaty z oprocentowaniem 6,84%.

Od grudnia ubiegłego roku obserwowaliśmy comiesięczny wzrost kosztów najmu. Największe wzrosty miały miejsce wiosną, kiedy nastąpił ogromny napływ uchodźców z Ukrainy. Później nadal rosły, ale już zdecydowanie wolniej. Łącznie w tym roku (od stycznia) stawki w badanych przez nas miastach wzrosły średnio o 23%. Rekordzistami są Kraków (36%), Warszawa (31%) i Wrocław (30%). Dane z października sugerują jednak, że potencjał do dalszych wzrostów się wyczerpuje.

Nowych ogłoszeń jest już więcej niż przed rokiem
Wzrosty stawek w dużej mierze były napędzane niedoborem mieszkań na wynajem. Nagle w naszym kraju pojawiło się bowiem kilka milionów osób, które szukały „dachu na głową”. Obecnie sytuacja podaży mieszkań na wynajem niemal wrócił już do normy. Liczba wszystkich aktywnych ogłoszeń o wynajmie w październiku wyniosła 30 tysięcy. Przed rokiem było to 33 tysiące, więc tu jeszcze trochę brakuje. Jeśli jednak spojrzymy na nowo dodane ogłoszenia, to w październiku br. było ich nawet więcej (15 tys.) niż przed rokiem (13 tys.). W listopadzie wszystkich aktywnych ogłoszeń może więc być nawet więcej niż przed rokiem.

W Warszawie i Krakowie najem wciąż drożeje
Stawki w październiku były w większości miast niższe niż we wrześniu. Oprócz wspomnianych już Katowic (-9% m/m), spore spadki odnotowaliśmy w Gdyni (-5% m/m), Sosnowcu (-5% m/m) oraz Gdańsku (-5% m/m). Dalsze wzrosty odnotowaliśmy tylko w pięciu miastach. Są to Lublin (6% m/m), Częstochowa (5% m/m), Łódź (5% m/m), Warszawa (3% m/m) oraz Kraków (2% m/m). Szczególnie uwagę zwracają dwa ostatnie miasta, które są największymi rynkami najmu w Polsce. Dodatkowo w tych miastach nastąpił największy wzrost w porównaniu do poziomu z początku roku.

W większości badanych przez nas miast stawki jednak spadły. Prawdopodobną przyczyną jest to, że część wynajmujących nie znalazło najemców w najgorętszym okresie (sierpień, wrzesień) i była zmuszona obniżyć ceny, żeby nie zostać na wiele miesięcy z pustostanem. Podobnie wygląda sytuacja tych wynajmujących, którzy nie zdążyli wystawić oferty we wrześniu. W większości przypadków w październiku wystawiali ogłoszenia z niższymi cenami niż obowiązywały we wrześniu.

Stawki najmu w październiku 2022 r.

Czy to już koniec wzrostów stawek najmu?
Dalsze kierunki zmian cen na tym rynku będą podyktowane w dużej mierze kwestią stóp procentowych, a więc dostępnością mieszkań do kupienia, oraz sytuacją za naszą wschodnią granicą. Na kolejny wzrost cen może zadziałać ewentualny duży napływ uchodźców z Ukrainy, którym w ich kraju może być trudno przetrwać zimę bez prądu i ogrzewania. Poza tym rośnie popyt na najem ze względu na to, że mocno spadła dostępność kredytów hipotecznych. Z tego powodu 30-latkowie, którzy w przeszłości przenosili się już do własnych mieszkań, są zmuszeni do odkładania decyzji o zakupie. Nie robią tym samym miejsca dla młodszych roczników, które dopiero wchodzą na rynek najmu.

Z drugiej strony, ceny najmu są już bardzo wysokie i najemcom coraz trudniej jest zaakceptować dalsze podwyżki. Jednocześnie ofert wynajmu znów jest sporo, więc konkurencja wymusza spadki cen. Właściciele mieszkań znów muszą się bowiem liczyć z tym, że mogą nie znaleźć lokatora. Jeśli nie pojawi się duży napływ uchodźców, to możliwe są dalsze niewielkie spadki. Na większe będzie można liczyć dopiero, kiedy znacząco spadną stopy procentowe.

Rentowność inwestycji w mieszkanie rośnie
Spadki cen mieszkań w połączeniu z dotychczasowymi wzrostami stawek wynajmu sprawiły, że rentowność mieszkań na wynajem istotnie wzrosła w ostatnim czasie. W październiku było to przeciętnie 5,54% netto, co jest odpowiednikiem 6,84% na lokacie bankowej. Dla porównania jeszcze w styczniu br. było to 4% netto. Wyliczenie dotyczy zakupu bez udziału kredytu i uwzględnia dodatkowe koszty takie jak: prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości oraz podatek ryczałtowy (8,5%). Dotyczy mieszkania o powierzchni 50 m2, które jest wynajmowane przez pełne 12 miesięcy w roku.

Rentowność netto w przypadku zakupu bez udziału kredytu

Jak zmienić mieszkanie najmowane na własne
Zamiana mieszkania najmowanego na własne jest obecnie bardzo trudna. Niełatwo jest odkładać na wkład własny ponieważ wzrosły koszty najmu i inne koszty życia. Trudno jest zrekompensować to np. korzystając z programu „Mieszkanie bez wkładu własnego” ponieważ to wymaga zaciągnięcia wyższej kwoty kredytu. Tymczasem bardzo mocno spadła dostępność kredytów hipotecznych. Zdolność kredytowa pary bez dzieci, z dochodem 6000 zł netto spadła z 550 tys. zł do 263 tys. zł.

Z drugiej jednak strony kupując obecnie można wynegocjować dobrą cenę. Nabywców jest niewielu, więc sprzedający są skłonni do negocjacji i obniżania ceny. Dodatkowo można też uzyskać bardzo niską marżę w kredycie hipotecznym (nawet 1,3%), co raczej nie będzie możliwe przy niższym poziomie stóp procentowych. Oczywiście na przeszkodzie może stanąć wspomniana kwestia zdolności kredytowej. Warto jednak pamiętać, że poszczególne banki bardzo różnie szacują dostępną kwotę kredytu. Dla przykładu rodzinie z dwójką dzieci i dochodem 6000 zł netto część banków w ogóle nie przyzna kredytu, ale Millennium oferuje 200 tys. zł.

Poniżej prezentujemy zestawianie dostępnych kwot kredytu dla kilku przykładowych kredytobiorców. Szukając kredytu dla siebie najlepiej jednak nie kierować się internetowymi rankingami lecz dokładnie sprawdzić zdolność kredytową w wielu bankach. Na wysokość dostępnej kwoty kredytu wpływa bowiem nie tylko poziom dochodu czy liczba dzieci, ale bardzo wiele różnych cech (np. miejsce zamieszkania, historia kredytowa, jakie jest źródło dochodu). Dlatego w praktyce dostępna kwota może być inna niż prezentowana w rankingu.

Gdzie po najwyższą kwotę kredytu hipotecznego

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, III kw. 2022

Najemcy nareszcie mają trochę większy wybór mieszkań. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że od wiosny i wywołanego wojną ogromnego skoku popytu na rynku najmu, liczba dostępnych ofert wzrosła o 68%. Wciąż jednak ogłoszeń jest zdecydowanie mniej niż przed rokiem. Stawki najmu są coraz wyższe – we wrześniu przeciętnie o 28% r/r. Dzięki temu rośnie opłacalność inwestycji w mieszkania na wynajem. Dla małych mieszkań jest to już 5,9% netto, co jest odpowiednikiem zyskowności lokaty bankowej z oprocentowaniem 7,29%. Zbliżamy się więc do momentu, gdy taka inwestycja ponownie będzie przynosiła wyższe zyski niż najlepsza lokata.

Zacznijmy od danych z września, czyli okresu, gdy studenci gorączkowo szukali lokali na kolejny rok akademicki. W tym roku ich sytuacja była zdecydowanie gorsza. Po pierwsze mieli dużo mniej ofert do wyboru. W analizowanych przez nas 16 miastach liczba aktywnych ogłoszeń wyniosła 30,8 tys., podczas gdy przed rokiem było ich 40 tysięcy. Trzeba jednak dodać, że te 30 tysięcy, to i tak sporo. Jeszcze w kwietniu i maju aktywnych ogłoszeń było zaledwie po ok. 18 tysięcy. Od tego czasu dostępnych ofert przybyło więc aż o 68%, co jest efektem m. in. powrotu części imigrantów z Ukrainy do swojej ojczyzny.

We wrześniu najem był o 28% droższy niż przed rokiem

Niestety studenci oraz inne osoby szukające mieszkania na wynajem musiały pogodzić się z tym, że ceny najmu zdecydowanie wzrosły. W badanych przez nas miastach wrześniowe stawki wzrosły przeciętnie o 28% w porównaniu do poziomu sprzed roku. Zdecydowanie wyróżnia się Kraków, gdzie ceny najmu poszły w górę niemal o połowę (o 46%). Ten ogromny wzrost w Krakowie, to jednak efekt zmian jakie zaszły kilka miesięcy temu. We wrześniu stawki były niemal na takim samym poziomie jak w sierpniu. W pozostałych miastach kolejny miesiąc z rzędu obserwowaliśmy przewagę wzrostów. Podwyżki są jednak dużo mniejsze niż wiosną. Pojawiało się nawet kilka spadków w porównaniu do sierpnia – w 6 z 16 badanych miast.

W ostatnim czasie mocniej drożeje najem małych mieszkań

W raporcie prezentujemy również dane kwartalne, które zawierają na tyle dużo ogłoszeń, aby pokazać zmiany ceny w zależności od wielkości mieszkania. W III kwartale 2022 r. najmocniej rosły stawki najmu dla małych mieszkań (do 35 m2). W porównaniu do II kwartału wzrosły aż o 7,4%. Dla średniej wielkości mieszkań było to 4,7%, a dla dużych 2%. Najwyższe stawki dla małych mieszkań obowiązują w Warszawie. Najem lokalu o powierzchni 30 m2 kosztuje już 2 571 zł. Na kolejnych miejscach są Wrocław (2 471 zł) i Gdańsk (2 400 zł). Są to stawki ofertowe bez opłat licznikowych i administracyjnych.

Koszty najmu w III kw. 2022 oraz ich zmiany od II kw. 2022

Rośnie opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem

Wzrost stawek najmu w połączeniu z lekko spadającymi cenami mieszkań powoduje, że coraz wyższa jest rentowność inwestowania w mieszkania na wynajem. Najbardziej opłacalny jest zakup małego mieszkania (do 35 m2). W takim przypadku średnia rentowość wynosi 5,9% netto, co jest odpowiednikiem zyskowności lokaty bankowej z oprocentowaniem 7,29%. Wśród analizowanych przez nas miast najwyższą zyskowność ma inwestycja w małe mieszkanie w Szczecinie – 6,69% netto, co jest odpowiednikiem lokaty na 8,26%.

W przypadku średniej wielkości mieszkań przeciętna rentowność netto wynosi 5,42% netto (odpowiednik lokaty na 6,69%). Najniższa jest dla dużych mieszkań – 4,81% netto (odpowiednik 5,94%).

Rentowność netto inwestycji w mieszkanie oraz odpowiednik oprocentowana lokaty

Wyliczenia dokonano przy założeniu, że mieszkanie jest kupowane bez udziału kredytu i jest zamieszkane przez 12 miesięcy w roku. Uwzględnia wszystkie dodatkowe koszty takie jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości, podatek ryczałtowy (8,5%). Przestaliśmy natomiast uwzględniać opłatę za zarządzanie najmem, ponieważ zdecydowana większość posiadaczy mieszkań na wynajem zajmuje się tym samodzielnie.

Jak zmienić mieszkanie najmowane na własne

Na koniec informacje dla osób, które chciałyby zamienić mieszkanie najmowane na własne. Taka przeprowadzka obecnie nie jest łatwa ponieważ podwyżki stop procentowych sprawiły, że dostępność kredytów hipotecznych zdecydowanie się pogorszyła. Podpowiadamy więc co zrobić, aby zmiana mieszkania się jednak udała.

Zanim zaczniemy szukać kredytu na mieszkanie warto pozbyć się wszystkich posiadanych już debetów, kart kredytowych i pożyczek ratalnych. Poza tym najlepiej porównać oferty kredytu hipotecznego w wielu bankach. Różnice w dostępnej kwocie kredytu w poszczególnych instytucjach finansowych są bardzo wysokie i czasami przekraczają 100 000 zł. Może też się zdarzyć, że jeden bank w ogóle odmówi przyznania kredytu, a innych bez problemu go udzieli. Tak będzie np. w przypadku pary posiadającej dziecko, której dochód wynosi 5000 zł netto. mBank podaje, że w ogóle nie mają oni zdolności kredytowej, a PKO BP przyzna im 131 000 zł.

Poniżej prezentujemy zestawianie dostępnych kwot kredytu dla kilku przykładowych kredytobiorców. Szukając kredytu dla siebie najlepiej jednak nie kierować się internetowymi rankingami lecz dokładnie sprawdzić zdolność kredytową w wielu bankach. Na wysokość dostępnej kwoty kredytu wpływa bowiem nie tylko poziom dochodu czy liczba dzieci, ale bardzo wiele różnych cech (np. miejsce zamieszkania, historia kredytowa, jakie jest źródło dochodu). Dlatego w praktyce dostępna kwota może być inna niż prezentowana w rankingu.

Gdzie po najwyższą kwotę kredytu hipotecznego

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, wrzesień 2022

Stawki najmu wciąż rosną. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w sierpniu wzrosły średnio o 2,3%, a od początku roku o 23%. Dodatkowo w badanych przez nas miastach było aż o 36% mniej ofert najmu niż przed rokiem. To zła wiadomość przede wszystkim dla studentów, którzy najczęściej we wrześniu i październiku szukają lokalu na kolejny rok akademicki. Wzrost stawek najmu i spadek cen mieszkań powodują, że coraz bardziej poprawia się opłacalność inwestycji w mieszkania na wynajem. W przypadku zakupu bez udziału kredytu rentowność wynosi 4,95% netto, czyli tyle co na lokacie bankowej z oprocentowaniem 5,98%. W kolejnych miesiącach ta zyskowność może jeszcze wzrosnąć, ponieważ niewykluczone są dalsze wzrosty stawek najmu.

Nadszedł moment powrotu studentów na uczelnie i poszukiwania przez nich mieszkań na kolejny rok akademicki. Pandemia sprawiła, że przed rokiem mieli bardzo duży wybór ofert i przystępne ceny. Teraz jest zupełnie inaczej. Główne problemy to dostępność mieszkań na wynajem oraz ich cena. W wyniku wojny w Ukrainie oferta mieszkań na wynajem bardzo mocno się skurczyła. Jeszcze w lutym b.r. w badanych przez nas miastach naliczyliśmy nieco ponad 32 tysiące unikalnych ofert wynajmu mieszkań. W kwietniu i maju ich liczba skurczyła się do ok. 18 tysięcy. W sierpniu było to natomiast 27,8 tys. czyli sytuacja się poprawiła w porównaniu do wiosny. Wciąż ofert było jednak o 36% mniej niż przed rokiem, kiedy było ich prawie 44 tysiące.

Kolejna zła informacja jest taka, że najmocniejsze wzrosty stawek najmu pojawi się w miastach akademickich. W porównaniu do poziomu przed rokiem najmocniej zdrożał najem w Krakowie (46%) i Wrocławiu (43%). Z kolei w ujęciu wartościowym największy wzrost dokonał się we Wrocławiu, gdzie najem 50-mertowego mieszkania zdrożał o 968 zł (koszt bez opłat licznikowych i administracyjnych to 3200 zł). W Krakowie roczny wzrost wynosi 950 zł (do 3000 zł), a w Warszawie o 839 zł (do 3 550 zł). Z kolei najmniejszy wzrost odnotowaliśmy w Częstochowie i Sosnowcu. W obu przypadkach jest to wzrost o 16%, czyli o 250 zł przy mieszkaniu 50 m2.

Stawki najmu w sierpniu 2022 r.

Warto zwrócić uwagę na rodzaj ogrzewania i ocieplenie budynku
W tym sezonie poza cenami, najemcy powinni zwracać szczególną uwagę na rodzaj ogrzewania w mieszkaniu oraz ocieplenie budynku. W warunkach rosnących cen energii jest to coraz ważniejsza kwestia. Choć zimy w Polsce są coraz cieplejsze, to nie obejdziemy się bez ogrzewania. Najkorzystniej kosztowo zwykle wychodzi miejskie ogrzewanie centralne. Najlepiej żeby było olicznikowane, wtedy płacimy za faktyczne ogrzewanie w lokalu, w którym mieszkamy. Jeśli nie ma miejskiego CO, to dobrze się sprawdzają również kotłownie, które ogrzewają budynek lub kilka budynków. Ponownie, tu sporo zależy od tego w jaki sposób wspólnota lub spółdzielnia rozlicza te koszty. Jeżeli lokal nie jest wyposażony w licznik, to prawdopodobnie ogrzewanie jest rozliczane proporcjonalnie do powierzchni lokalu, a więc jest ryzyko, że będziemy płacić za sąsiada. Najwięcej wzrośnie rachunek za energię lokatorom mieszkań wyposażonych w piecyki gazowe lub elektryczne. W przypadku tej ostatniej opcji w chłodniejszych miesiącach zimowych rachunek za prąd może okazać się zaskakująco wysoki, zbliżając się nawet do tysiąca złotych. W tym kontekście warto też zwrócić uwagę na to, czy budynek jest ocieplony. Ocieplony budynek wymaga mniej energii by w środku było ciepło, stąd też mieszkańcy takiego budynku płacą mniej za ogrzewanie.

Rośnie opłacalność inwestycji w mieszkanie na wynajem
Spadki cen mieszkań i rosnące stawki najmu powodują, że rośnie opłacalność inwestycji w mieszkania na wynajem. Zakładając zakup mieszkania po cenach sierpniowych, bez udziału kredytu oraz wynajem po stawkach z tego samego okresu, przy pełnym obłożeniu inwestor mógłby liczyć na stopę zwrotu 4,85% netto. To zysk odpowiadający oprocentowaniu 5,98% na lokacie bankowej. Wyliczenie uwzględnia wszystkie dodatkowe koszty takie jak prowizja pośrednika (3%), PCC (2%) przy założeniu, że kupujemy z rynku wtórnego, taksa notarialna i wypisy, odświeżenie po zakupie, meble, cykliczne nakłady na odświeżenie i drobne naprawy, ubezpieczenie nieruchomości, podatek ryczałtowy (8,5%) oraz zarządzanie najmem (10% od przychodu). Wyliczenie dotyczy mieszkania o powierzchni 50 m2.

W kolejnych miesiącach ta zyskowność może nadal rosnąć ponieważ prawdopodobny jest dalszy wzrost stawek najmu oraz spadki cen mieszkań.

Rentowność netto w przypadku zakupu bez udziału kredytu

Jak zmienić mieszkanie najmowane na własne
Na koniec zostawiliśmy informacje dla osób, które chciałyby zamienić mieszkanie najmowane na własne. Niestety podwyżki stóp procentowych sprawiły, że dostępność kredytów hipotecznych zdecydowanie się pogorszyła. Dużo jednak zależy również od banku. Dla przykładu para z łącznym dochodem 6000 zł netto może liczyć na kredyt od 242 600 zł w PKO BP do 294 000 zł w Banku Pekao. Warto więc porównywać oferty i nie ograniczać się do internetowych rankingów, lecz zbadać zdolność kredytową dla swojego przypadku. Na dostępną kwotę kredytu ma bowiem wpływ wiele różnych czynników. Dla przykładu nasza przykładowa para najniższy kredyt otrzyma w PKO BP, ale jeśli posiada dwoje dzieci, to z kolei ten bank przyzna im najwyższy kredyt. Zdolność kredytową warto więc przebadać dla swojego przypadku i porównać w wielu bankach.

Maksymalna dostępna kwota kredytu

Raport Expandera i Rentier.io – Najem mieszkań, sierpień 2022

Wzrost stawek najmu wyhamował. Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że przeciętny koszt najmu wciąż rósł, ale ten wzrost był najwolniejszy od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie. W lipcu przeciętne stawki były tylko o 0,6% wyższe niż w czerwcu. Ceny rosną wolniej ponieważ poprawiła się dostępność mieszkań na wynajem. Drugi miesiąc z rzędu wzrosła liczba ogłoszeń o wynajmie. Nowo dodanych ofert było aż o 50% więcej niż w kwietniu, kiedy wojna wywołała ogromny skok popytu na najem.

W lipcu stawki najmu wzrosły w 8 z 16 badanych miast, w sześciu spadły, a w dwóch się nie zmieniły. Dla porównania jeszcze w marcu i kwietniu wzrosty obserwowaliśmy w 15 z 16 miast. Sytuacja się więc unormowała. Poziom stawek jest przeciętnie o 20% wyższy niż na początku roku, ale to głównie efekt podwyżek dokonanych wiosną. W lipcu koszty najmu były stabilne. Duży wzrost odnotowaliśmy jedynie w Częstochowie (+11% m/m), a spory spadek w Lublinie (-8% m/m). Są to jednak stosunkowo nieduże rynki, na których odnotowujemy po ok. 200 nowych ogłoszeń miesięcznie, więc łatwiej tu o duże zmiany niż w największych miastach. Dla porównania w Warszawie takich ogłoszeń było w lipcu 4 376.

Stawki najmu w lipcu 2022 r.

Ceny najmu nie rosną już tak szybko, a w niektórych miastach nawet spadają, ponieważ spadł popyt, a jednocześnie poprawiła się dostępność. Już drugi miesiąc z rzędu wzrosła liczba ogłoszeń wynajmu mieszkań. Dotyczy to zarówno nowych ofert, jak również wszystkich aktywnych ofert niezależnie od tego, kiedy zostały dodane na portale. Tych nowych było o ponad 50% więcej niż w kwietniu. Przyczyną większej podaży są wakacje, czyli okres, gdy studenci zwalniają najmowane mieszkania. Poza tym część Ukraińców zdecydowała się na powrót do domu, więc opuścili najmowane lokale.

Kluczowy będzie jednak wrzesień, kiedy na rynek powrócą studenci. Wtedy ponownie wzrośnie popyt i okaże się, czy ceny znów zaczną mocno rosnąć czy też pozostaną stabilne. Na spadki niestety w najbliższym czasie nie ma co liczyć. Wysokie stopy procentowe sprawiają bowiem, że bardzo trudno jest kupić własne mieszkanie. Dlatego niewiele osób przenosi się z mieszkań najmowanych do własnych. Nie robią więc miejsca dla nowego rocznika młodych, którzy wyprowadzają się od rodziców i wchodzą na rynek najmu. Popyt wciąż będzie więc wysoki.

Jednoczenie na rynku nie pojawia się już zbyt wiele nowych mieszkań na wynajem. Przy obecnych cenach mieszkań i stawkach najmu opłacalność takiej inwestycji jest niższa niż na lokacie bankowej czy obligacji. Średnia rentowność zakupu mieszkania o powierzchni 50 m2 wynosi 4,68% netto, czyli jest to odpowiednik lokaty czy obligacji z oprocentowaniem 5,78% brutto. Dla porównania na rocznej obligacji skarbowej oprocentowanie wynosi 6,5% brutto i niedługo może jeszcze wzrosnąć.

Na koniec wróćmy jeszcze do kwestii zamiany mieszkania najmowanego na własne. Jest to tak trudne ponieważ przy obecnym poziomi stóp procentowych raty kredytów są dużo wyższe niż koszt najmu. Dla przykładu w Toruniu czy Białymstoku rata kredytu na mieszkanie o powierzchni 50 m2 jest o ponad połowę wyższa niż stawka najmu takiego samego mieszkania i to przy najdłuższym możliwym okresie kredytowania (35 lat). Jeśli kredyt będzie na 30 lat czy 25 lat, to różnica będzie jeszcze większa. Jeśli chodzi o kwoty bezwzględne, to największa różnica występuje w Warszawie (1 504 zł) i Krakowie (1 367 zł). Najmniej różni się rata i koszt najmu w Częstochowie (338 zł) i Sosnowcu (360 zł).

Porównanie kosztu najmu i raty kredytu na 35 lat

Należy jednak dodać, że to porównanie nie uwzględnia faktu, że raty płaci się tylko przed określony czas, a za najem zawsze, czyli tak długo jak chcemy mieszkać. Ponadto część pieniędzy wpłaconych na spłatę kredytu można odzyskać w momencie sprzedaży mieszkania, a tych wydanych na najem już nie da się odzyskać. W długim terminie wciąż bardziej opłaca się zakup. W polskich warunkach daje on także dużo większe poczucie bezpieczeństwa. Problem polega jednak na tym, że w przypadku osób młodych, które nie maja jeszcze zbyt wysokich dochodów, kluczowe znacznie ma to ile wyniesie miesięczna płatność za mieszkanie, a nie bilans płatności w długim terminie.

Jak to policzyliśmy

Wyliczenia sporządzono na podstawie 13 437ogłoszeń najmu oraz 34 284 ogłoszeń sprzedaży mieszkań (unikalnych, czyli z pominięciem duplikatów). Publikujemy wyniki tylko, gdy liczba ogłoszeń jest nie mniejsza niż 100. Powyższa analiza dotyczyła mieszkań występujących w ogłoszeniach internetowych z okresu od 1 do 31 lipca 2022 r.

Rentowność netto, to zysk właściciela mieszkania na wynajem, ale już po uwzględnieniu wszystkich kosztów. Przy zakupie lokalu są to: prowizja pośrednika (3%), podatek od czynności cywilnoprawnych (2%), taksa notarialna oraz odświeżenie używanego lokalu i zakup mebli. W trakcie trwania wynajmu od uzyskanych przychodów odliczyliśmy czynsz, koszt ubezpieczenia mieszkania (0,1% rocznie), koszty zarządcy zajmującego się sprawami wynajmu (10% przychodu), podatek ryczałtowy (8,5%) oraz nakłady na odświeżenie lokalu co 10 lat oraz co 3 lata drobne naprawy.